Podróże

Autobusem z Bangkoku do Kanchanaburi

Destinations

Kanchanaburi

Joanna Horanin

Podoba ci się moja strona?

Current condition

Pogoda Kanchanaburi

Pochmurno

24.2

Temperatura

Czuje się jak 26.8😎

1

Indeks UV

Niski

3

Indeks jakości powietrza

Niezdrowa dla osób wrażliwych

Ostatnia aktualizacja o 3.10.2024, 16:15

Cześć, jestem Asia, autorka bloga The Blond Travels. W świecie Tajlandii i Portugalii czuję się jak ryba w wodzie - nie bez powodu! Tajlandię odkrywam od przeszło dekady, a w Portugalii jestem na dobre już od 6 lat. Moją misją jest wspierać Marzycieli - takich jak Ty - w odkrywaniu tych fascynujących krajów oraz pomagać zakochanym w nich znaleźć swoje własne miejsce na ziemi, i to najlepiej na stałe! Razem odkryjmy te unikatowe zakątki świata.

Dostanie się autobusem z Bangkoku do Kanchanaburi nie powinno być aż takie trudne. To znaczy, nie powinno jeżeli się dobrze wcześniej przygotujesz. Ja poszłam na żywioł i straciłam bardzo dużo czasu i energii na znalezienie autobusu. Oto co się wydarzyło i jak uniknąć niepotrzebnego stresu.

W Khanom spędziłam parę dni, a potem zdecydowałam się wyruszyć na północ. Powiedziano mi, że Kanchanaburi to dobre miejsce na podróż w czerwcu, więc postanowiłam zobaczyć co też to małe miasteczko ma do zaoferowania. Zdawało się, że dostanie się tam ze stolicy nie powinno być aż tak trudne. Przeczytałam parę artykułów o transporcie i stwierdziłam, że złapię autobus z Bangkoku do Kanchanaburi.

Internet twierdził, że najprościej byłoby kupić bilet na minivana, ale po mojej podróży z Khanom na lotnisko nie byłam aż tak przekonana i postanowiłam, że już nigdy nie chcę jechać vanem. Nie mam zamiaru zanudzać cię tutaj szczegółami, ale moja 2,5-godzinna jazda z Khanom dała mi do myślenia. Całe moje życie mignęło mi przed oczami i naprawdę myślałam, że przyjdzie mi umrzeć na drodze w Tajlandii. Po tym zdecydowałam, że wolę jednak jeździć dużymi autobusami, które jakoś wydają mi się nieco bezpieczniejsze, a kierowcy bardziej rozważni.

Jak kupić bilet na autobus z Bangkoku do Kanchanaburi?

Zazwyczaj bukuję bilety na 12GoAsia, na której to stronie polegam jeżeli chodzi o transport lądowy. Pierwszy raz skorzystałam z ich usług kiedy jechałam z Chiang Mai do Laosu. Tym razem też chciałam zarezerwować bilet, ale było już nieco za późno i nie było dostępnych biletów. Miałam więc nadzieję, że coś uda mi się znaleźć kiedy dojadę na stację.

Jeżeli lubisz planować i wiesz gdzie i jak będziesz podróżować na parę dni wcześniej, to polecam Ci 12GoAsia. Strona jest bardzo szybka i można na niej polegać. W większości przypadków musisz zarezerwować bilet online, a później odebrać go w pobliskim hotelu lub biurze podróży. Jest to prosty i wygodny sposób na podróżowanie!

Podróżuj lokalnie autobusami i pociągami! Z 12Go możesz łatwo zabukować bilety na transport w Tajlandii, Malezji, Kambodży i w innych krajach. Oszczędź sobie stresu, czasu i pieniędzy. Zarezerwuj bilet teraz

Autobusem z Bangkoku do Kanchanaburi

Z lotniska w Bangkoku wzięłam taskówkę do Mochit Bus Station. Podróż trwała trochę, bo mój kierowca błądził i zgubił drogę. Dojazd na stację powinien zająć Ci około 30 minut bez żadnych problemów i korków.

Wysiadłam przed wielkim, szarym budynkiem, który wyglądał na centrum handlowe. Wskazano mi miejsce, skąd odjeżdżały autobusy i tam ruszyłam z moją wielką walizką. Kiedy tylko skręciłam za rogiem, uderzył mnie smród spalin, chaos i hałas – bardzo charakterystyczne rzeczy dla stacji autobusowych w Azji. Przeszłam się wzdłuż drogi, gdzie na każdym kroku zaczepiano mnie i oferowano bilety na minivany do Kanchanaburi. Spokojnie i grzecznie odmawiałam i bez skutku pytałam o duże autobusy. W końcu natrafiłam na kogoś, kto wskazał mi na centrum handlowe i powiedział, że bilet na autobus mogę kupić na 5-tym piętrze.

Pomiędzy stoiskami z telefonami i kablami znalazłam rząd kas, gdzie znudzone panie sprzedawały bilety do różnych miejsc w Tajlandii. Przechodziłam od jednego stanowiska do drugiego próbując znaleźć kogoś, kto sprzedawał bilety do Kanchanaburi. W końcu zdecydowałam się zejść z powrotem na dół.

Zatrzymałam kolejnego kierowcę minivana, a ten wysłał mnie znowu na górę. Byłam zdeterminowana i po raz kolejny przeszłam od jednej kasy do drugiej.

W końcu znalazłam to, czego szukałam – na samym końcu całego piętra. Samotny i niezbyt uprzejmy ladyboy wręczył mi ulotkę z atrakcjami w Kanchanaburi zanim jeszcze powiedziałam gdzie chcę jechać. Bez uśmiechu i ledwie na mnie patrząc wskazała mi schody i powiedziała, że autobus odjeżdża z przystanku numer 5. Udałam się więc tam.

Kiedy doszłam do odpowiedniego stanowiska, na tyłach budynku, stało tam tylko parę autobusów i kilka osób, które siedziały na ławeczkach i paliły papierosy. Usiadłam z nadzieją, że w któryś z autobsów za jakiś czas ruszy. Mijały długie, gorące minuty. Byłam głodna, spragniona i zmęczona. Żaden z pojazdów nie odjeżdżał, a ludzie siedzący obok nadal palili i rozmawiali żywo między sobą. W końcu pojawił się kierowca jednego z autobusów. Zapytałam się go czy jedzie do Kanchanaburi. Niestety, nie. Jechał w przeciwnym kierunku, ale pokazał mi przystanek po drugiej stronie ulicy, gdzie widać było długą kolejkę ludzi i małe biurko.

Biurko, a w zasadzie rozkładany stolik, miał znak zrobiony z kartonu, a na nim wielkimi literami ktoś napisał mazakiem – Kanchanaburi. Siedząca przy stole pani i jej bezzębny partner wyglądali na nieźle zmęczonych. Miałam nadzieję, że to nie oni będą kierowcami autobusu. Sprzedali mi bilet za 150 Bahtów. Autobus odjeżdżał za 15 minut. Byłam uratowana!

Autobus był brudny i śmierdział moczem, ale miał klimę i miękkie fotele. Dostałam nawet butelkę wody. To była najszczęśliwsza chwila tego dnia!

Cała podróż zabrała nieco około 3 godzin. Nie wiem dokładnie ile powinna ona zabrać dokładnie, bo stawaliśmy co parę minut i po drodze staliśmy w strasznym korku. Mój telefon nie działał i Google Maps odmawiało posłuszeństwa. Nie śledziłam więc całej trasy. Niby przejażdżka autobusem z Bangkoku do Kanchanaburi jest przyjemna, tak przynajmniej twierdzą niektóre osoby na forach internetowych. Dla mnie jednak były to nieco męczące 3 godziny. Kiedy dojechałam do hostelu chciałam spać wiecznie.

Autobusem z Bangkoku do Kanchanaburi – Przydatne Informacje

  • Zarezerwuj bilet online. Nie trać czasu na błądzenie po stacji. Znowu polecam Ci 12GoAsia.
  • Jeżeli naprawdę chcesz kupić bilet samodzielnie, udaj się do Mochit Station w Bangkoku. Możesz spróbować kupić bilet w kasie, w centrum handlowy lub możesz od razu przejść na pomarańczowy przystanek numer 5. Przystanek niebieski numer 5 pomimo, że jest na nim napisane Kanchanaburi, nie działa i nie odjeżdżają z niego żadne autobusy.
  • A jak masz ochotę na przygodę, to możesz przejechać się minivanem za 130 Bahtów. Bilety dostępne są na stacji lub na 12GoAsia.
  • Kasy sprzedające bilety są na 5tym piętrze w centrum handlowy. Musisz tylko minąć wszystkie kioski z elektroniką.
  • Podróż powinna zająć od 2 do 3 godzin.
  • Zabierz ze sobą wodę i coś do jedzenia.
  • Autobusy nie mają toalety, a po drodze nie ma przerw.
  • W Kanchanaburi możesz łatwo złapać taksówkę do hotelu za jedyne 100 Bahtów.

Gdzie zatrzymać się w Kanchanaburi?

Bamboo House Resort – jedno z najtańszych miejsc w Kanchanaburi. Sama się tam zatrzymałam. Za 3 Euro za noc mieszkałam w małej, bambusowej chatce na wodzie. Rezort oferuje także nieco droższe opcje.

Sky Resort – dobra lokalizacja, czyste pokoje i przyjemna obsługa. Jest tam nawet basen! Super miejsce na wypoczynek w Kanchanaburi.

Princess River Kwai Hotel – miejsce nieco oddalone od miasta, a więc wokół jest mniej atrakcji. Można tutaj jednak się świetnie zrelaksować. Hotel pomoże w rezerwacji wycieczek koleją.

VN Guesthouse – piękny widok na Rzekę Kwai. Pokoje mają prywatne łazienki i wi-fi. Lokalizacja też jest bardzo dobra.