Praca zdalna

Praca zdalna w Tajlandii: Co każdy cyfrowy nomada wiedzieć powinien

Joanna Horanin

Podoba ci się moja strona?

Cześć, jestem Asia, autorka bloga The Blond Travels. W świecie Tajlandii i Portugalii czuję się jak ryba w wodzie - nie bez powodu! Tajlandię odkrywam od przeszło dekady, a w Portugalii jestem na dobre już od 6 lat. Moją misją jest wspierać Marzycieli - takich jak Ty - w odkrywaniu tych fascynujących krajów oraz pomagać zakochanym w nich znaleźć swoje własne miejsce na ziemi, i to najlepiej na stałe! Razem odkryjmy te unikatowe zakątki świata.

Tajlandia jest obecnie na topie nie tylko wśród turystów. Jest to ulubiony kraj cyfrowych nomadów, którzy przyjeżdżają tutaj, aby skorzystać ze słońca, wygodnego życia i przede wszystkim niskich kosztów utrzymania. Jest to wspaniała opcja dla tych, którzy dopiero zaczynają przygodę z pracą zdalną i chcą rozwijać swoje umiejętności i biznesy.

Sama swoją przygodę z cyfrowym nomadyzmem zaczęłam właśnie w Tajlandii. Po długich 2 latach w tajskich szkole miałam dość i postawiłam na pracę przez internet. Kraina Uśmiechu okazała się być być bardzo przyjazna cyfrowym nomadom i nic dziwnego, że miasta takie jak Chiang Mai stają się ich mekkami.

Jeżeli myślisz o pracy zdalnej i o zastanawiasz się nad wyprowadzką do Tajlandii na parę miesięcy to w tym poście znajdziesz najważniejsze rzeczy o których musisz wiedzieć przed wyjazdem. Nie przegap linków do innych postów, które pomogą Ci przygotować się do wyjazdu.

Plusy cyfrowego nomadyzmu w Tajlandii

  • Pogoda – nawet w porze deszczowej często świeci słońce, a temperatura wynosi około 35 stopni.
  • Niskie ceny – koszt wynajmu mieszkania z jedną sypialnią to 1o,ooo Bahtów. W cenę często wchodzi siłownia lub basen. W Tajlandii naprawdę łatwo jest się utrzymać i zaoszczędzić.
  • Wygodne życie – w szczególności kiedy mieszka się tutaj tylko przez krótki czas, wszystko wydaje się być łatwiejsze i mniej skomplikowane.
  • Egzotyka – bo kto nie chciałby mieszkać w kraju, gdzie za oknem rosną palmy i połyskują złote dachy świątyń.
  • Duża społeczność – coś dla ekstrawertyków i osób, które lubią nawiązywać znajomości. Cyfrowych nomadów w Tajlandii jest bardzo dużo, podobnie jak miejsc co-workingowych i co-livingowych.

Minusy cyfrowego nomadyzmu w Tajlandii

  • Wiza – jeżeli nie stać Cię na 6-miesięczną wizę, to możesz w Krainie Uśmiechu zostać krótko. Ciągłe border runs i visa runs to codzienność każdego cyfrowego nomady w Tajlandii.
  • Słaby internet – zależy gdzie, ale przeważnie wi-fi w kafejkach i mieszkaniach jest w miarę słabe. Jeżeli tak jak ja uczysz online i potrzebujesz dobrego łącza, musisz zainwestować w lepszy internet i wykupić pakiet.
  • Język – czasami w Tajlandii ciężko się dogadać. Musisz być naprawdę otwartą osobą lub mówić nieco po tajsku, aby zyskać sobie przyjaciół wśród lokalnych mieszkańców.
  • Transport – w Bangkoku poruszanie po mieście nie jest aż takie trudne. Transport w stolicy Tajlandii jest dobrze rozwinięty. Za to w innych częściach kraju jest z tym problem. Tutaj musisz zdać się na taksówki, Uber’a lub mieć własny skuter.
  • Tłok i ścisk – Chiang Mai powoli sobie nie radzi ze swoją popularnością. Widać to szczególnie na drogach, które są w ciągu dnia niezwykle zatłoczone.

O czym powinieneś wiedzieć

Zanim zostaniesz cyforwym nomadą w Tajlandii warto zapoznać się z paroma faktami na temat tamtejszego życia. Unikniesz wtedy na pewno zaskoczenia i szybciej przyzwyczaisz się do nowej rzeczywistości.

Przebywasz w Tajlandii nielegalnie

Taka niestety jest prawda. Jeżeli na terenie Tajlandii pracujesz i nie płacisz podatków, ani nie masz pozwolenia na pracę, jesteś tutaj nielegalnie. Najlepiej nie mówić głośno o tym co się robi i nie przyznawać się do tego przed mieszkańcami Tajlandii. Tajowie to miły naród, ale nigdy nie wiadomo kiedy uznają, że stracili przez Ciebie honor i udadzą się do imigracyjnego z wiadomością o farangu, który w Tajlandii pracuje nielegalnie.

Oczywiście, cyfrowych nomadów w Krainie Uśmiechu jest tysiące i założę się, że praktycznie nikt z nich nie posiada legalnych dokumentów. Po prostu nie przyznawaj się do tego co robisz i najlepiej nie wypytuj o legalne sprawy na forach Facebookowych.

Twoja wiza nie starczy Ci na długo

Obecnie możesz skorzystać z 6-miesięcznej wizy wielokrotnego wjazdu, ale jeżeli Cię na nią nie stać możesz jedynie ubiegać się o wizę na 90 dni lub wjechać do kraju na tzw. visa exemption, czyli pozwoleniu na wjazd. Posiadanie wizy turystycznej w Tajlandii oznacza, że będziesz musiał co jakiś czas wjeżdżać i wyjeżdżać z kraju, co także wiąże się z kosztami i utratą cennego czasu, który mógłbyś spędzić na pracy nad projektami. W tym roku ma wejść w życie nowa wiza specjalnie zaprojektowana dla nomadów. Niestety, z powodoów finansowych niewielu będzie na nią stać.

Chiang Mai to stolica cyfrowych nomadów

Na pewno już o tym słyszałeś. Cyfrowych nomadów w Chiang Mai jest pełno. Jeżeli jesteś osobą, która lubi towarzystwo, chce się spotykać z innymi na warsztatach, to miasto na północy Tajlandii będzie dla Ciebie najlepsze. Dlaczego tak cyfrowi nomadzi kochają Chiang Mai? Bo jest tutaj pełno kafejek, znalezienie mieszkania to pestka, a koszty życia są niższe niż w Bangkoku. Miasto ma naprawdę świetny klimat. Jego popularność niestety także przywiała ze sobą wielu oszustów, którzy chcą nabić innych w butelkę (słyszałeś o Braciach Atlas? Nie? Wpisz ich w Google i zobaczysz o czym mówię). Dla mnie Chiang Mai przez to straciło też nieco na uroku i ze smutkiem patrzę jak miasto, które jeszcze 4 lata temu było cudownie oryginalne zamienia się w pretensjonalną hipsterską miejscówkę. Jeżeli Ci to nie odpowiada, wybierz się do Bangkoku, na Phuket lub na Koh Samui.

W Tajlandii nie będziesz ubezpieczony

Zadbaj o zdrowie i nie tylko się zaszczep przed wyjazdem, ale także wykup ubezpieczenie. Jeżeli po Tajlandii będziesz jechał do innego kraju i nie masz biletu powrotnego do kraju zamieszkania, to możesz mieć problemy z uzyskaniem odszkodowania od większości ubezpieczycieli. W Polsce dużą popularnością cieszy sie Planeta Młodych, której osobiście nie używałam. Nie wiem też jakie dokładnie ich polisa ma warunki. Sama używam ubezpieczenia World Nomads i jestem naprawdę bardzo zadowolona. Wielkim plusem jest to, że nie muszę mieć biletu powrotnego, a ich procedury są szybkie i bardzo jasne.

Gdziekolwiek prowadzi Twoja podróż: Nieodebrane loty, zgubione telefony lub nagła choroba mogą łatwo uszczuplić konto bankowe i zrujnować wakacje. Właśnie dlatego korzystam z usług World Nomads. Ubezpieczenie podróżne →

Nie martw się o mieszkanie

Mieszkanie w Tajlandii jest bardzo łatwo znaleźć i możesz to zrobić po przyjeździe. Najlepiej po prostu wynajmij hostel na parę dni i w tym czasie szukaj innego lokum. Oczywiście, możesz zostać w hostelu, ale przeważnie w takich miejscach internet jest bardzo słaby, a goście głośni.

Przygotuj się na niestabilne łącza

Szczerze mówiąc, po moim krótkim pobycie w Polsce i Niemczech nie uważam już, że internet w Tajlandii jest taki słaby, ale i tak warto przygotować się na problemy. Osoby, które potrzebują stabilnego łącza przez całą dobę mogą być zawiedzione. Dlatego dobrze wynająć jest mieszkanie i wykupić pakiet od np. Sinet, który kosztuje tylko 700 Bahtów miesięcznie. Możesz też kupić kartę Sim i używać internetu mobilnego, który w Tajlandii jest dość dobry i tani.

Jeżeli potrzebujesz więcej informacji, zostaw komentarz lub przeczytaj mój post o tym co należy wiedzieć zanim przeprorwadzisz się do Tajlandii.