W ciągu ostatnich paru lat nauczyłam się podróżować tylko z bagażem podręcznym. Jeżeli akurat się nie przeprowadzam i nie jestem zmuszona targać ze sobą wielkiej walizki, zabieram tylko małą torbę na kółkach i plecak lub torebkę na kosztowności. Do Iranu właśnie tak pojechałam. Oto jak spakować się na 2 tygodnie do Iranu w bagaż podręczny.
‘Niesamowite!’ – pokręcił głową Carlos, patrząc na moją małą walizkę. Poznałam go parę dni w hostelu i razem podróżowaliśmy z powrotem do Europy. Staliśmy akurat na lotnisku. On z wielkim plecakiem, ja z 8 kilogramową torbą. Carlos był pod wrażeniem, że ja, kobieta, potrafię spakować się coś tak małego, a on na ten sam czas nie mógł znaleźć miejsca na pamiątki w plecaku, który miał jakieś 25 litrów pojemności.
“Lata praktyki” – zaśmiałam się w odpowiedzi.
Przed moją pierwszą większą podróżą do Tajlandii spakowałam się w 75 litrowy plecak. 75 litrów! I tak go nie mogła dopiąć. Co ja wtedy ze sobą zabrałam?? Nie mam pojęcia, ale chyba musiałam być przygotowana na każdą sytuację.
Z czasem zmniejszałam ilość rzeczy jakie posiadam, zarówno w domu, jak i w podróży. Nie kolekcjonuję już, nie zbieram, kupuję tylko to, co mi potrzebne. W podróż zabieram totalne minimum. Dzięki temu oszczędzam nie tylko miejsce, ale również czas i pieniądze.
Wspomniałam, że w bagażu podręcznym widzę same pozytywy. Po pierwsze dlatego, że nie muszę za niego płacić. Pomijając linie takie jak Ryanair, czy Wizzair, które chcą z Ciebie zedrzeć każdy grosz, w większości innych linii możesz wejść na pokład z małą walizką i plecakiem i nic nie dopłacać.
Po drugie, nie trzeba później na bagaż czekać. Strasznie nie lubię stać przy karuzeli i dreptać przez pół godziny wokół w nadziei, że zaraz pojawi się moja walizka. Co prawda, linie takie jak TAP czasami zabierają bagaż do luku, ale wtedy Twoja walizka ma pierwszeństwo i ‘wyskakuje’ już na początku.
Po trzecie, w upale, na nierównym terenie, w ciasnych autobusach jest znacznie wygodniej jeżeli podróżuje się z czymś małym, a nie wielkim plecakiem.
Ze względu na te 3 powody zdecydowałam się na podróż z bagażem podręcznym do Iranu.
Wszystko zależy od pory roku, w której się wybierasz. Pamiętaj, że Iran ma takie same pory jak my. Ja w Iranie byłam w czerwcu, w bardzo gorącym okresie. A więc jeżeli jedziesz w chłodniejszym miesiącu, Twoja garderoba będzie się nieco różnić od mojej.
Oto co zabrałam ze sobą:
Ubrania
Pamiętaj, aby zabrać odpowiednie rzeczy do Iranu. Jeżeli chcesz wiedzieć więcej o ubiorze, zajrzyj tutaj.
- 12 lekkich, zbyt dużych koszul i bluzek z długim rękawem. Jedna na każdy dzień pobytu.
- 3 pary lekkich, letnich spodni.
- 2 chusty na głowę.
- 3 podkoszulki, które ubierałam pod białe i prześwitujące bluzki.
- Bielizna – zabrałam tyle, aby starczyło mi na każdy dzień tygodnia i abym nie musiałam nic prać.
- 3 pary butów: pełne, sandały i klapki pod prysznic.
Kosmetyki
Przeważnie kupuję małe buteleczki, w które przelewam moje kosmetyki. Oszczędza to sporo miejsca. Takie pojemniki możesz znaleźć na przykład na Amazonie.
- Żel pod prysznic.
- Szampon do włosów.
- Krem przeciwsłoneczny z wysokim filtrem (50 to podstawa). Mężczyznom polecam także zabrać krem do ciała z filtrem. Kobiety przeważnie chroni chusta i dłuższe nogawki/rękawy.
- Pasta i szczotka do zębów.
- Tusz do rzęs i kredka do oczu (mój jedyny make up podczas podróży).
- Szczotka do włosów.
- Podpaski i tampony. Teraz modne są kubeczki menstruacyjne, których sama jeszcze nie używałam, ale podobno są świetne w podróży. Możesz je dostać na przykład na Amazonie.
Elektronika
- Aparat fotograficzny i zapasowe baterie, ładowarka.
- 5 kart pamięci – od 8GB do 64GB.
- Laptop, ładowarka.
- Telefon, ładowarka i power bank.
- Statyw.
- Gimbal.
Dokumenty
- Paszport i wiza.
- Dowód osobisty.
- Wydrukowane rezerwacje i ubezpieczenie podróżnicze.
- Karta debetowa i kredytowa, które nie działają w Iranie, ale pomyślałam, że warto chyba jednak wziąć.
Inne
- Pieniądze: 1000 Euro w gotówce.
- Prezenty dla hosta z Couchsurfingu.
Wszystko spakowałam do walizki i małego plecaka. Było to niezwykle proste pewnie też dlatego, że moje ubrania były wszystkie bardzo zwiewne i lekkie.
- Wszelkie kosztowne rzeczy, jak elektronika, noś w plecaku, nie w walizce.
- Pieniądze najlepiej rozłożyć w różnych miejscach. Ja kupiłam sobie saszetkę, którą można założyć pod ubranie, gdzie nosiłam trochę gotówki. Część pieniędzy upchnęłam w różne miejsca w plecaku.
- Dobrze jest też wziąć ze sobą pocztówki lub polskie pieniądze. Niektórzy Irańczycy bardzo lubią zbierać takie rzeczy.
- Ja nie zabrałam ze sobą żadnych medykamentów, co było błędem, bo w drodze powrotnej dostałam bardzo ostrego zatrucia. Weź więc ze sobą coś w razie takich sytuacji.
- Pamiętaj, aby nie przewozić nic z wieprzowiną. Jeżeli wieziesz prezenty, postaraj się, aby nie miała one również żelatyny.
- Alkohol w Iranie jest nielegalny. Niestety, nie możesz go wwieźć do kraju.
- Jeżeli czegoś Ci zabraknie, zawsze możesz to kupić. Iran jest naprawdę bardzo tani i większość rzeczy jest powszechnie dostępnych.
Masz pytania, sugestie, chcesz podzielić się swoimi przemyśleniami? Zostaw komentarz!