Jak pozbyć się niepewności siebie i z dumą prowadzić bloga?

Pewność siebie – zauważyłam, że tego brakuje nam, polskim blogerkom. Stoimy z boku, chowamy się za plecami innych i za wymówkami, typu “ja dopiero zaczynam, to jest tylko taki mały blog, mogłoby być lepiej”. Nie potrafimy przyjmować komplementów, nie wiemy jak się zachować, kiedy ktoś chwali nas za nasze dokonania.

Duża część kobiet nawet nie chce zaczynać bloga, bo nie wierzy w to, że jest to zajęcie wartościowe, przynoszące korzyści, że może stać się czymś, co odmieni ich życie. Ponadto, co zawsze mnie zadziwia, jest bardzo dużo kobiet które nie zaczynają blogować, mimo, że chcą, bo rodzina się z nich śmieje (naprawdę!).

Sama do tej pory walczę z niepewnością i niską oceną własnej wartości. Kiedy poznałam Chris’a przez długi czas nie przyznawałam się, że mam bloga. Bałam się ośmieszenia. The Blond Travels była wtedy małą stroną, o małej liczbie czytelników. Chris sam znalazł bloga (ku mojemu przerażeniu) i to on sprawił, że zaczęłam myśleć o mojej stronie jako o czymś, co ma potencjał.

Dzisiaj pewności siebie mam więcej. Oczywiście, są momenty, kiedy wierzę w siebie mniej i potrzebuję zachęty, ale w porównaniu do tego jak czułam się 2 lata wcześniej, z dumą mogę powiedzieć, że pod tym względem jestem inną osobą.

Będąc członkinią różnych grup na Facebooku, zauważyłam, że polskim kobietom brakuje wiary w siebie. Pytania o to czy ich blog się podoba, czy warto, a co ludzie powiedzą pojawiają się przynajmniej parę razy dziennie.

Dzisiaj więc odkryję przed wami tajemnicę tego jak pozbyć się niepewności siebie i z dumą prowadzić bloga.

Pracuj ciężko na swój sukces

Blogowanie może być czyimś hobby, ale może być także częścią biznesu. Nie ważne jednak czy blogujesz, bo lubisz, czy chcesz zarobić pieniądze, szczególnie na początku, musisz w pisanie i utrzymywanie bloga włożyć dużo pracy. Uważam, że im więcej energii i wysiłku wkłada się w coś, tym poczucie satysfakcji i zadowolenia wzrasta, a wraz z tym wzrasta poczucie własnej wartości i pewność siebie. Po dobrze wykonanej robocie zawsze odczuwam satysfakcję i głośno mówię o swoich osiągnięciach.

Każde małe osiągnięcie traktuj jak wielki sukces

Właśnie osiągnęłaś 200 polubień na Facebooku? Na twój blog weszło 100 osób w jednym dniu? Sprzedałaś o 3 kursy więcej niż w zeszłym miesiącu? Wow! Gratulacje! Każdy blogger wie ile trzeba pracy i wysiłku, aby osiągnąć te wszystkie rzeczy. Nie powinnaś umniejszać swoich zasług. Nie chodzi o to, aby wszystkim wokoło opowiadać o tym, że robisz postępy. Ale jeżeli zostaniesz zapytana o blogowanie, nie krępuj się pochwalić się tym co zdołałaś osiągnąć. Im więcej i częściej będziesz zapominać o niepewności siebie, tym będziesz czuła się bardziej dumna z siebie.

Czerp inspirację od innych, ale się do nich nie porównuj

Śledzę bardzo dużo blogów, zarówno polskich, jak i zagranicznych. Od paru lat mam swoich ulubionych blogerów i z zadowoleniem obserwuję jak rosną w siłę. Nigdy się do nich jednak nie porównuję. Wiele z nich co prawda powstało w tym samym czasie co The Blond Travels, ale autorzy owych blogów wkładali o wiele więcej energii i pomyślunku w swoją pracę niż ja. Teraz zbierają żniwa, a ja jakby dopiero zaczynam.

Nie porównuję się też do blogów, które powstały niedawno. Staram się z nikim nie konkurować. Każdy blog jest inny, każdy ma coś innego do zaoferowania i każdy ma inny cel. Jedni chcą sprzedawać i zarabiać na swojej stronie pieniądze, inni piszą dla przyjemności. Jedni są o wiele ode mnie młodsi i uwielbiają przygody, ja lubię poleżeć na plaży i odkrywać miejsca, jeżdżąc moim skuterem.

Porównywanie się do innych sprawia, że czujemy się o wiele gorzej. Należy inne blogi obserwować, inspirować się nimi, podglądać je i współpracować z tymi, których podziwiamy, ale nigdy, przenigdy się do nich nie porównywać.

Znajdź jedną osobę, która zrozumie twoją pasję

Bardzo ważne jest, aby mieć kogoś w swoim życiu, kogo cenisz i kto cię wspiera, ale kto jest też wobec twojej pracy obiektywny. Nie wystarczy tutaj ocena twojej mamy, czy przyjaciółki, które ślepo wierzą w twoje możliwości. Znajdź kogoś, kto będzie w stanie subiektywnie spojrzeć na twoją stronę i  na to co piszesz, kto będzie mógł wytknąć ci błędy, ale także pochwalić za dobrze wykonaną robotę. Zdanie takiej osoby w momencie, kiedy wydaje ci się, że nie robisz postępów, jest niezwykle przydatne.

Ignoruj hejty i żarty

W czasach, kiedy w internecie możemy być anonimowi i często nie ponosić konsekwencji za swoje czyny, hejt pojawia się wszędzie i dotyka przede wszystkim tych, którzy tworzą blogi, vlogi i podcasty. Co można zrobić w sytuacji kiedy jesteśmy krytykowani i wyśmiewani? Jedyna moja rada to totalne zignorowanie takiego zachowania.

Sama byłam ofiarą hejtu i żartów. Raz powiedziano mi, że moje posty są do niczego i nikomu nie pomagają, innym razem wyzwano mnie od najgorszych, bo jestem po rozwodzie, a innym razem powiedziano mi, że mam przestać pisać, bo nikt i tak tego nie czyta. Wiele z tych komentarzy mnie dotyka. Bardzo często się denerwuję, oburzam lub jest mi po prostu przykro. Na szczęście pozytywnych reakcji na moją pracę jest przeważająca większość i z tego się właśnie cieszę najbardziej, a o hejtach zapominam bardzo szybko, bo wiem, że hejterzy to mali, sfrustrowani ludzie, którzy w życiu nigdy nic nie osiągną. Ja przynajmniej mam swoją pasję, która mnie uszczęśliwia.

Pamiętaj – rób swoje i nie przejmuj się tym, co mówią inni.