Podróże

Tabletki na malarię: Czy brać je w Azji Południowo – Wschodniej?

Destinations

Azja

Joanna Horanin

Podoba ci się moja strona?

Current condition

Pogoda Azja

Słonecznie

31

Temperatura

Czuje się jak 34.2🥵

8

Indeks UV

Bardzo wysoki

1

Indeks jakości powietrza

Dobra

Ostatnia aktualizacja o 26.04.2024, 04:30

Cześć, jestem Asia, autorka bloga The Blond Travels. W świecie Tajlandii i Portugalii czuję się jak ryba w wodzie - nie bez powodu! Tajlandię odkrywam od przeszło dekady, a w Portugalii jestem na dobre już od 6 lat. Moją misją jest wspierać Marzycieli - takich jak Ty - w odkrywaniu tych fascynujących krajów oraz pomagać zakochanym w nich znaleźć swoje własne miejsce na ziemi, i to najlepiej na stałe! Razem odkryjmy te unikatowe zakątki świata.

Malaria zabija ponad milion osób każdego roku na całym świecie. Jest to choroba, której boją się wszyscy podróżnicy. Odwiedzający Azję Południowo-Wschodnią po raz pierwszy często pytają czy warto brać tabletki przeciw malarii i czy są one skuteczne. Przed moim pierwszym wyjazdem miałam podobny dylemat.

Moja znajoma, która wtedy miała większe doświadczenie w podróżowaniu, powiedziałam mi, że tabletki te powodowały u niej nudności, omdlenia i bóle głowy. Nie wiedziałam czy ryzykować zachorowanie na malarię, czy zepsuć sobie pobyt przez jej zapobieganie. Po przeczytaniu paru artykułów na ten temat i po rozmowach z innymi, którzy byli w Azji Południowo – Wschodniej, podjęłam decyzję, która okazała się być dla mnie właściwą.

Poniżej znajdziecie informacje na temat tabletek antymalarycznych, jakie są ich wady i zalety oraz czy warto je brać.

Czym jest malaria?

Malaria to śmiertelna choroba, którą zarazić się można przez ukąszenia zainfekowanego komara. Objawy podobne są do grypy (wysoka gorączka, dreszcze) i występują po 10-15 dniach od ukąszenia. Jeśli malaria nie zostanie zdiagnozowana w ciągu 24 godzin i leki nie zostaną podane w odpowiednim czasie, choroba szybko posunie się do przodu i ryzyko umieralności znacznie się zwiększa.

Malaria w Azji Południowo – Wschodniej – czy ryzyko występuje?

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) informuje, że zagrożenie malarią w Azji jest jak najbardziej prawdziwe. Ogólnie jednak choroba ta występuje tylko na terenach znacznie oddalonych od miast.

Oto lista terenów zagrożonych i czasu, kiedy malaria występuje najczęściej. Lista została stworzona przez WHO.

  • Kambodża: W ciągu całego roku, w całym kraju oprócz Phnom Penh i okolic Tonle Sap. Ryzyko występuje w okolicach Angkor Wat.
  • Laos: W ciągu całego roku, w całym kraju oprócz Vientiane.
  • Tajlandia: W ciągu całego roku, na terenach oddalonych od miast, szczególnie na terenach górzystych, w okolicach granic z innymi krajami. Ryzyko nie występuje w miastach (Bangkok, Chiang Mai, Pattaya), na wyspach w okolicach Koh Samui, okolicach resortów i regionów turystycznych wokół Koh Samui. Ryzyko występuje na pozostałych wyspach.
  • Wietnam: W ciągu całego roku, na terenie całego kraju, oprócz terenów zabudowanych, terenu Rzeki Czerwonej, oraz na wybrzeżu Wietnamu Centralnego. Tereny wysokiego ryzyka to te położone powyżej 1500 metrów, oraz Dak Lak, Dak Nong, Gia Lai, Kon Tum, Binh Phuoc, oraz Quang Tri, Quang Nam, Ninh Thuan i Khanh Hoa.

Leki na malarię – fakty

  • W Polsce dostępne są tylko niektóre leki na malarię: Arechin, Malarone oraz liczne leki zawierające dosycyklinę. Za granicą można też dostać: Atovaquone, Mefoquine oraz Primaquine.
  • Leki na malarię nie chronią przed malarią i jej nie zapobiegają. Przedłużają one tylko czas w którym chory może szukać opieki medycznej.
  • Tabletki często wywołują efekty uboczne, jak wymioty, nudności, bóle głowy czy nawet koszmary.
  • Niektóre zainfekowane komary są odporne na wymienione leki.
  • Leki muszą być dobrane zależnie od tego gdzie się wybierasz i na jak długo.
  • Leki na malarię powinny być brane 2 tygodnie przed wyjazdem, podczas wyjazdu i przez 2 tygodnie po powrocie.

Inne sposoby zapobiegania malarii

Jak już wspomniałam leki na malarię nie zapobiegają malarii, ale tylko pomagają w jej leczeniu. Istnieje jednak parę sposobów na jej zapobieganie.

Używaj sprayów na komary

Na rynku jest wiele kremów i sprajów na komary, które przeznaczone są do użytku w krajach tropikalnych. Próbowałam wielu z nich, ale nie wszystkie działały niestety. Te najlepsze dostałam w Azji, w małych aptekach, lub w 7-11 w Tajlandii. Spróbuj pomarańczowego OFF, oraz tajskiego specyfiku dostępnego w Tajlandii praktycznie wszędzie. Niestety nie wiem jak się nazywa, ale zdjęcie możecie znaleźć tutaj.

Najlepszym jednak sprayem jakiegokolwiek używałam była Mugga – słyszałam nawet plotki, że amerykańscy żołnierze używają jej w krajach takich jak np. Afganistan. Jest ona naprawdę niezastąpiona. Trzeba jednak pamiętać, że zawiera ona wysokie ilości DEET – substancji trującej, której należy unikać na dłuższą metę.

W Azji można dostać wersje ekologiczne sprajów i kremów na komary. Sprawdzają się one w miastach. Natomiast na wyspach, czy w górach warto stosować Muggę, lub inny środek z zawartością DEET.

Ubierz się odpowiednio

Unikaj komarów i ubieraj długie spodnie i koszule z długim rękawem. Wiem, że w tym upale jest to dość kłopotliwe. Zakrywaj się więc tylko jeśli idziesz w góry na trekking, lub przebywasz na terenach zagrożonych.

Pamiętaj o ubezpieczeniu

Czasami jest tak, że pomimo zasłaniania się i wylewania na siebie hektolitrów sprayów na komary, zachorujemy. Nic na to nie poradzisz. Tak już jest.

Jeżeli podejrzewasz u siebie malarię, udaj się bezzwłocznie do lekarza. Opieka zdrowotna, nawet w Azji, jest bardzo droga i czasami rachunki mogą być wysokie. Dlatego właśnie trzeba wybrać odpowiednie ubezpieczenie podróżnicze. Bardzo Cię proszę, nie zaniedbuj tego i nie staraj się oszczędzać. Mówimy tutaj o Twoim zdrowiu! Ubezpiecz się przed wyjazdem!

Czy warto brać leki na malarię – moja osobista opinia

Nie mogę ci powiedzieć czy masz brać leki czy nie. Musi być to twoja decyzja. Ja nigdy ich nie brałam. Żyję od 3 lat w Azji i nigdy nie miałam malarii, ani nie znam nikogo kto by ją miał. Znam natomiast wielu ludzi, którzy przeszli dengę i jest to na pewno coś czym warto się martwić bardziej niż malarią.

Jeśli jednak będziesz czuł się bezpieczniej i branie leków uspokoi cię, porozmawiaj ze swoim lekarzem, który poleci ci najlepszy lek.