Railay Beach: Ukryty raj Tajlandii

Uwielbiam plażę. Czas jaki spędziłam w Chiang Mai nauczył mnie doceniać góry, ale mimo wszystko nadal zawsze wybiorę plaże na moje wakacje. Tajlandia to idealny kraj na to, żeby czas od czasu wyskoczyć nad morze Andamańskie i trochę odpocząć. W październiku z Chrisem spędziliśmy parę dni na Koh Phangan. Tym razem wybraliśmy drugą stronę półwyspu na krótkie wakacje, żeby zobaczyć  Railay Beach (Rai Leh) oraz Krabi.

Railay Beach – Fakty

Railay ukryta jest pomiędzy wysokimi klifami i gęstą dżunglą. Można się na nią tylko dostać jedną z tradycyjnych łódek jakich pełno jest na tajskich plażach. Ponieważ nie ma tutaj ani dróg, a zatem nie ma też samochodów i skuterów, przebywając na Railay ma się wrażenie, że jest się na wyspie. Plaża dzieli się na dwie główne części:

• Zachodnia Railay to główna plaża w okolicy, która słynie z krystalicznie czystej wody i z otaczających ją klifów. Jest to też główne wejście do Walking Street – prowizorycznej, małej ulicy, gdzie znaleźć można sklepy z pamiątkami i sporo knajp z tanim, tajskim jedzeniem.
• Wschodnia Railay oddalona jest od jej poprzedniczki około 5 minut piechotą. Tutaj nie znajdziesz miejsca do wylegiwanie się na piasku, ale jeśli masz ochotę na wydanie trochę więcej na jedzenie i zakwaterowanie, to ta część na pewno ci się spodoba. Wschodnia Railay jest również przyjemnym miejscem na spacery.

Obie plaże otoczone są przez inne, mniejsze które są równie piękne i stanowią doskonałe opcje na krótkie, jednodniowe wypady.

Zwiedzając Railay Beach

Niestety z Chrisem nie za bardzo przygotowaliśmy się na nasze wakacje. Myśleliśmy, że na Railay można dostać się drogą. Zdziwiliśmy się strasznie kiedy taksówkarz kazał nam przesiąść się na łódkę w Ao Nang Beach. Do przystani dojechaliśmy późnym popołudniem, kiedy na całym wybrzeżu był odpływ. Do łódki musieliśmy przedzierać się przez metry błota i wodę sięgającą nam do pasa. Na szczęście mieliśmy plecaki i małe torby podręczne. Niektórzy pasażerowie mieli walizki na kółkach i naprawdę nie zazdrościłam im noszenia tych ciężkich waliz.

Railay Beach nie jest duża. Łódki przeważnie zabierają przyjezdnych na zachodnią części. Stamtąd do każdego hotelu to już tylko mały spacer. Na plaży nie ma taksówek, więc bądź przygotowany na targanie bagaży przez piasek.

Kolejna rzecz jaka nas zaskoczyła na Railay to fakt, że plaża wieczorem była cicha i spokojna. Oczekiwaliśmy imprez do rana i backpackerskich knajp. Tymczasem obie części były pełne stylowych knajpek i romantycznych restauracji. Gdzieniegdzie można natknąć się na bary reagge, gdzie pracują tajscy rastafarianie, sprzedający (jak to nazywają) ‘papierosy Bob’a Marley’a’. Na wschodniej części The Last Bar gra głośną muzykę do późna, ale ogólnie obie plaże są ciche i spokojne. Normalnie to nie jest coś za czym przepadamy, ale po paru dniach było nawet przyjemnie chodzić wcześnie spać i budzić się o 8 rano.

Jedyną rzeczą jaka mi się w Railay nie podobała był fakt, że była ona zatłoczona i miejscami przypominała te plaże na południu Hiszpanii, gdzie ludzie leżą jedni na drugich. Niestety, tak właśnie się dzieje kiedy podróżuje się po Tajlandii w czasie szczytu sezonu.

Co robić na Railay Beach?

• Wspinaczki: jedna z najbardziej popularnych atrakcji na Railay. Wysokie klify wykorzystywane są przez zapaleńców i fanów wspinaczek. Kurs wspinaczkowy można wykupić w jednym z biur turystycznych. Szkoły oferują kursy dla początkujących i zaawansowanych.
• Nurkowanie: na Railay jest też parę firm, oferujących kursy nurkowania. Możesz też kupić, lub wynająć maskę do snorkellingu i cieszyć się podwodnym światem zaraz przy brzegu.
• Kajaki: za 150 Bahtów za godzinę możesz wynająć kajak i pozwiedzać inne plaże, jaskinie i popływać wokół klifów.
• Zachody słońca: zachodnia Railay to idealne miejsce, żeby oglądać zachody słońca. Warto jest wziąć koc, lub matę, butelkę wina i cieszyć się pięknymi widokami w dobrym towarzystwie.

Miejsca do zobaczenia na Railay Beach

Railay to mały teren i nie ma tu aż tak wielu miejsc do zobaczenia. Jednak mogą one urozmaicić twój pobyt. Chris i ja chcieliśmy odkryć parę punktów, które nie roiłyby się od turystów. Nie bardzo nam się to udało. Jednak te miejsca, które widzieliśmy na pewno warte były odwiedzenia.

Tonsai Beach

Dostanie się na Tonsai będzie cię kosztować około 50 Bhatów za kurs, przy minimum 4 osobach. Możesz tam dostać się również na pieszo, przez klify. Jest to jednak tylko możliwe jeśli jest odpływ (wcześnie rano lub po południu). Możesz też spróbować przejść się tam przez dżunglę. Droga do Tonsai zaczyna się na wschodniej Railay, a cały spacer nie potrwa dłużej niż pół godziny. Trasa jest jednak dość trudna i przy tropikalnych temperaturach stanowi dość spore wyzwanie dla tych, którzy nie są sprawni fizycznie.

Tonsai Beach jest mniej popularna niż Railay, ale jest równie piękna i nie tak zatłoczona jak jej starsza siostra. Odwiedź ją wcześnie rano, zanim nawidzą ją inni, szukający wytchnienia od tłumów na Railay Beach.

Phra Nang Beach

Bardzo łatwo dostać się na Phra Nang ze wschodniej Railay Beach. Jest to prosta droga, osłonięta bujną roślinnością i wielkimi skałami.

Phra Nang jest sławna przede wszystkim dzięki małej świątyni, ukrytej w skalnym wyżłobieniu. Odweidzający ją lokalni znoszą tutaj rzeźby penisów, które składają w ofierze bogini w zamian za szczęście i płodność.

Punkt widokowy i laguna

Punkt widokowy znajduje się na jednym z klifów, na drodze do Phra Nang Beach. Mniej więcej w połowie drogi znajdziesz parę ławeczek i mały znak wskazujący w lewo. Trasę na górę klifu nie można nazwać drogą. Jest to wspinaczka i ci, nie posiadający dobrej kondycji fizycznej, oraz bojący się wysokości, powinni darować sobie tę wycieczkę. Pamiętaj również o odpowiednim obuwiu. Nie wspinaj się w klapkach, ani w sandałach. Buty sportowe powinny wystarczyć, ale zachowaj ostrożność, szczególnie jeśli na punkt widokowy wybierasz się po deszczu.

Widok z góry jest ładny, ale nadal nie jestem przekonana czy faktycznie cały wysiłek był wart dostania się na szczyt i zrobienia paru fotek. Sami oceńcie.

Do laguny nie dotarliśmy. Okazało się, że trzeba pokonać kolejną jeszcze trudniejszą wspinaczkę i oboje nie mieliśmy na to ochoty.

Wyspy Hong (Koh Hong Islands)

4 małe wysepki Hong oddalone są od Railay około godziny, jeśli wybierasz się na nie wolniejszą łódką. Za dodatkową cenę możesz dotrzeć tam łodzią motorową nieco szybciej.

Zaraz przed powrotem wykupiliśmy jednodniową wycieczkę (1000 Bhatów za osobę) na wyspy Hong. W ciągu paru godzin, wraz z grupą 8 osób, odwiedziliśmy małe zatoczki, plaże i laguny. Na koniec dnia zatrzymaliśmy się na środku morza i nurkowaliśmy z kolorowymi rybkami. Był to mój pierwszy w życiu snorkelling i muszę powiedzieć, że teraz myślę o kolejnym podejściu do kursu nurkowania.

Możesz wykupić wycieczkę na wyspy Hong w jednym z biur turystycznych na Railay. Jeśli podróżujesz w grupie, możesz dogadać się z lokalnymi przewoźnikami na zachodniej Railay.

4 wyspy

Tej wycieczki niestety nie udało nam się zrobić ze względu na brak czasu. Jednak w ciągu cało-dniowej wyprawy możesz odwiedzić najsłynniejsze wyspy takie jak Chicken Island, czy Tup Island.

Gdzie zjeść i wypić na Railay Beach?

Muszę powiedzieć, że nie zjadłam niczego smacznego na Railay. Próbowaliśmy różnych miejsc, i tych droższych i tych tańszych, ale bez powodzenia. Jadłam w wielu miejscach w Tajlandii i nigdy nie spotkałam się z tak niedobrym jedzeniem. Tajskie dania w najlepszym wypadku były średniej jakości, zachodnie jedzenie było nieświeże.

Chris zatruł się pizzą, którą zjadł w The Last Bar, a ja zaraz przed wyjazdem dostałam niemałej rewolucji żołądkowej prawdopodobnie przez śniadanie w naszym resorcie. Nie mogę polecić żadnego miejsca na Railay Beach, gdzie jedzenie jest dobre.

Bary na wschodniej i zachodniej plaży otwarte są do późnych godzin. Drinki i napoje alkoholowe są droższe niż w innych miejscach w Tajlandii, często przewyższają standardowe ceny dwukrotnie.

Gdzie imprezować na Railay Beach?

The Last Bar jest jedynym barem na obu plażach, gdzie można imprezować do rana. Jeśli szukasz bardziej backpackerskich miejsc, udaj się do Tonsai Beach. Tam bary, sprzedające shake’i z grzybów halucynogennych i tanie drinki, schowane są zaraz za plażą, przy wejściu do dżungli. W ciągu nocy możesz dostać się na Tonsai łódką za 60 Bhatów za osobę, przy minimum 6 osobach.

Gdzie się zatrzymać na Railay Beach?

Obie plaże pełne są resortów i hoteli. Dzięki naszej dezorganizacji musieliśmy przenieść się z jednego hotelu do drugiego. W Diamond Cave Resort mieszkaliśmy w małym, czystym bungalowie z tarasem i łazienką. Pokój był nieco stary, ale wygodny i przestronny.

Railay Viewpoint Resort to drugie miejsce, gdzie się zatrzymaliśmy, które godne jest polecenia. Za nieco wyższą cenę mieliśmy nowy, czysty pokoik z ładną łazienką i małym balkonem. Resort posiada też basen i w cenę wliczone jest śnadanie. Jednak nie mogę zapewnić was, że jedzenie jest świeże.

Jeśli wolisz wydać mniej to na pewno zakwaterowanie znajdziesz na Tonsai Beach, gdzie jest parę małych ośrodków, oferujących bungalowy.

Jak dostać się na Railay Beach?

Z lotniska w Krabi możesz wynająć taksówkę za 600 Bhatów, która dowiezie cię do Ao Nang Beach. Ta opcja opłaca się tylko wtedy, kiedy podróżujesz w grupie.

Za 150 Bhatów możesz kupić bilet autobusowy do tej samej przystani. Stanowiska, sprzedające bilety i wynajmujące taksówki znajdują się zaraz przy wyjściu z odbioru bagażu.

Z Ao Nang Beach przejażdżka łódką kosztuje 100 Bhatów za osobę.

Co można znaleźć na terenie Railay Beach?

• Sklepy: Railay Beach to chyba jedyne miejsce w Tajlandii, gdzie nie ma 7-11. Pełno jest tutaj za to małych sklepów, sprzedających przekąski i napoje. W sklepach z pamiątkami można kupić koszulki, stroje kąpielowe, ręczniki, maty i inne rzeczy, które zawsze przydadzą się na plaży.
• Bankomaty: jeden z bankomatów znajduje się na wschodniej plaży, przy Mountain View Resort, drugi na zachodniej, przy małym sklepie ze sprzętem wspinaczkowym. Oba są łatwe do znalezienia.
• Apteki i lekarze: na wschodniej plaży jest jedna przychodnia. Widziałam też reklamę prywatnego lekarza. Jeśli ulegniesz wypadkowi, musisz być przygowowany na podróż do szpitala w Krabi, lub na Phuket. Na obu plażach jest też parę aptek.

Inne przydatne informacje

Na koniec naszego pobytu na Railay Beach stwierdziliśmy, że dobrym rozwiązaniem byłoby zamieszkanie w Krabi Town, w jednym z tańszych hosteli i stamtąd dopływanie łódką na Railay. Byłaby to tańsza opcja.

Krabi pełne jest małych miejsc, gdzie można się zatrzymać za połowę ceny co na Railay Beach. Naszą ostatnią noc spędziliśmy w Baan Nisarine – miejsce, które mogę polecić – czyste, tanie i blisko sklepów, marketu i barów. Kurs łódką do Railay to 100 Bhatów za osobę.

Pomimo zatruć i paru dni kiedy rozłożyła nas choroba i pomimo niedobrego jedzenia myślę, że były to jedne z lepszych wakacji, jakie spędziłam w Tajlandii.