Praca zdalna

Praca zdalna w Tajlandii: Co każdy cyfrowy nomada wiedzieć powinien

Joanna Horanin

Podoba ci się moja strona?

Cześć! 👋 Jestem Asia, autorka bloga The Blond Travels. Jeśli uważasz, że moje artykuły są pomocne, będę Ci bardzo wdzięczna, jeśli dołączysz do mnie na Instagramie lub . Wsparcie od czytelników takich jak Ty wiele dla mnie znaczy i pomaga utrzymać tę stronę przy życiu. Dziękuję! 🙏Joanna Horanin

Tajlandia jest obecnie na topie nie tylko wśród turystów. Jest to ulubiony kraj cyfrowych nomadów, którzy przyjeżdżają tutaj, aby skorzystać ze słońca, wygodnego życia i przede wszystkim niskich kosztów utrzymania. Jest to wspaniała opcja dla tych, którzy dopiero zaczynają przygodę z pracą zdalną i chcą rozwijać swoje umiejętności i biznesy.

Sama swoją przygodę z cyfrowym nomadyzmem zaczęłam właśnie w Tajlandii. Po długich 2 latach w tajskich szkole miałam dość i postawiłam na pracę przez internet. Kraina Uśmiechu okazała się być być bardzo przyjazna cyfrowym nomadom i nic dziwnego, że miasta takie jak Chiang Mai stają się ich mekkami.

Jeżeli myślisz o pracy zdalnej i o zastanawiasz się nad wyprowadzką do Tajlandii na parę miesięcy to w tym poście znajdziesz najważniejsze rzeczy o których musisz wiedzieć przed wyjazdem. Nie przegap linków do innych postów, które pomogą Ci przygotować się do wyjazdu.

Plusy cyfrowego nomadyzmu w Tajlandii

  • Pogoda – nawet w porze deszczowej często świeci słońce, a temperatura wynosi około 35 stopni.
  • Niskie ceny – koszt wynajmu mieszkania z jedną sypialnią to 1o,ooo Bahtów. W cenę często wchodzi siłownia lub basen. W Tajlandii naprawdę łatwo jest się utrzymać i zaoszczędzić.
  • Wygodne życie – w szczególności kiedy mieszka się tutaj tylko przez krótki czas, wszystko wydaje się być łatwiejsze i mniej skomplikowane.
  • Egzotyka – bo kto nie chciałby mieszkać w kraju, gdzie za oknem rosną palmy i połyskują złote dachy świątyń.
  • Duża społeczność – coś dla ekstrawertyków i osób, które lubią nawiązywać znajomości. Cyfrowych nomadów w Tajlandii jest bardzo dużo, podobnie jak miejsc co-workingowych i co-livingowych.

Minusy cyfrowego nomadyzmu w Tajlandii

  • Wiza – jeżeli nie stać Cię na 6-miesięczną wizę, to możesz w Krainie Uśmiechu zostać krótko. Ciągłe border runs i visa runs to codzienność każdego cyfrowego nomady w Tajlandii.
  • Słaby internet – zależy gdzie, ale przeważnie wi-fi w kafejkach i mieszkaniach jest w miarę słabe. Jeżeli tak jak ja uczysz online i potrzebujesz dobrego łącza, musisz zainwestować w lepszy internet i wykupić pakiet.
  • Język – czasami w Tajlandii ciężko się dogadać. Musisz być naprawdę otwartą osobą lub mówić nieco po tajsku, aby zyskać sobie przyjaciół wśród lokalnych mieszkańców.
  • Transport – w Bangkoku poruszanie po mieście nie jest aż takie trudne. Transport w stolicy Tajlandii jest dobrze rozwinięty. Za to w innych częściach kraju jest z tym problem. Tutaj musisz zdać się na taksówki, Uber’a lub mieć własny skuter.
  • Tłok i ścisk – Chiang Mai powoli sobie nie radzi ze swoją popularnością. Widać to szczególnie na drogach, które są w ciągu dnia niezwykle zatłoczone.

O czym powinieneś wiedzieć

Zanim zostaniesz cyforwym nomadą w Tajlandii warto zapoznać się z paroma faktami na temat tamtejszego życia. Unikniesz wtedy na pewno zaskoczenia i szybciej przyzwyczaisz się do nowej rzeczywistości.

Przebywasz w Tajlandii nielegalnie

Taka niestety jest prawda. Jeżeli na terenie Tajlandii pracujesz i nie płacisz podatków, ani nie masz pozwolenia na pracę, jesteś tutaj nielegalnie. Najlepiej nie mówić głośno o tym co się robi i nie przyznawać się do tego przed mieszkańcami Tajlandii. Tajowie to miły naród, ale nigdy nie wiadomo kiedy uznają, że stracili przez Ciebie honor i udadzą się do imigracyjnego z wiadomością o farangu, który w Tajlandii pracuje nielegalnie.

Oczywiście, cyfrowych nomadów w Krainie Uśmiechu jest tysiące i założę się, że praktycznie nikt z nich nie posiada legalnych dokumentów. Po prostu nie przyznawaj się do tego co robisz i najlepiej nie wypytuj o legalne sprawy na forach Facebookowych.

Twoja wiza nie starczy Ci na długo

Obecnie możesz skorzystać z 6-miesięcznej wizy wielokrotnego wjazdu, ale jeżeli Cię na nią nie stać możesz jedynie ubiegać się o wizę na 90 dni lub wjechać do kraju na tzw. visa exemption, czyli pozwoleniu na wjazd. Posiadanie wizy turystycznej w Tajlandii oznacza, że będziesz musiał co jakiś czas wjeżdżać i wyjeżdżać z kraju, co także wiąże się z kosztami i utratą cennego czasu, który mógłbyś spędzić na pracy nad projektami. W tym roku ma wejść w życie nowa wiza specjalnie zaprojektowana dla nomadów. Niestety, z powodoów finansowych niewielu będzie na nią stać.

Chiang Mai to stolica cyfrowych nomadów

Na pewno już o tym słyszałeś. Cyfrowych nomadów w Chiang Mai jest pełno. Jeżeli jesteś osobą, która lubi towarzystwo, chce się spotykać z innymi na warsztatach, to miasto na północy Tajlandii będzie dla Ciebie najlepsze. Dlaczego tak cyfrowi nomadzi kochają Chiang Mai? Bo jest tutaj pełno kafejek, znalezienie mieszkania to pestka, a koszty życia są niższe niż w Bangkoku. Miasto ma naprawdę świetny klimat. Jego popularność niestety także przywiała ze sobą wielu oszustów, którzy chcą nabić innych w butelkę (słyszałeś o Braciach Atlas? Nie? Wpisz ich w Google i zobaczysz o czym mówię). Dla mnie Chiang Mai przez to straciło też nieco na uroku i ze smutkiem patrzę jak miasto, które jeszcze 4 lata temu było cudownie oryginalne zamienia się w pretensjonalną hipsterską miejscówkę. Jeżeli Ci to nie odpowiada, wybierz się do Bangkoku, na Phuket lub na Koh Samui.

W Tajlandii nie będziesz ubezpieczony

Zadbaj o zdrowie i nie tylko się zaszczep przed wyjazdem, ale także wykup ubezpieczenie. Jeżeli po Tajlandii będziesz jechał do innego kraju i nie masz biletu powrotnego do kraju zamieszkania, to możesz mieć problemy z uzyskaniem odszkodowania od większości ubezpieczycieli. W Polsce dużą popularnością cieszy sie Planeta Młodych, której osobiście nie używałam. Nie wiem też jakie dokładnie ich polisa ma warunki. Sama używam ubezpieczenia World Nomads i jestem naprawdę bardzo zadowolona. Wielkim plusem jest to, że nie muszę mieć biletu powrotnego, a ich procedury są szybkie i bardzo jasne.

Nie martw się o mieszkanie

Mieszkanie w Tajlandii jest bardzo łatwo znaleźć i możesz to zrobić po przyjeździe. Najlepiej po prostu wynajmij hostel na parę dni i w tym czasie szukaj innego lokum. Oczywiście, możesz zostać w hostelu, ale przeważnie w takich miejscach internet jest bardzo słaby, a goście głośni.

Przygotuj się na niestabilne łącza

Szczerze mówiąc, po moim krótkim pobycie w Polsce i Niemczech nie uważam już, że internet w Tajlandii jest taki słaby, ale i tak warto przygotować się na problemy. Osoby, które potrzebują stabilnego łącza przez całą dobę mogą być zawiedzione. Dlatego dobrze wynająć jest mieszkanie i wykupić pakiet od np. Sinet, który kosztuje tylko 700 Bahtów miesięcznie. Możesz też kupić kartę Sim i używać internetu mobilnego, który w Tajlandii jest dość dobry i tani.

Jeżeli potrzebujesz więcej informacji, zostaw komentarz lub przeczytaj mój post o tym co należy wiedzieć zanim przeprorwadzisz się do Tajlandii.