Ile to kosztuje? Koszt 2 tygodni w Iranie

Iran jest tani. To chyba najtańszy kraj w jakim byłam do tej pory. Tutaj jednak uwaga, pod względem finansowym trzeba na podróż do Iranu się dobrze przygotować. Dlatego właśnie dokładnie rozpiszę Ci koszty takiej wyprawy i zobaczysz także ile dokładnie ja wydałam na wszystko.

Zanim wyjechałam do Iranu, zrobiłam dokładnych research. Wyszukałam z czeluści Internetu każdy post blogowy i każdego vloga, jaki tylko była na temat tego kraju. Chciałam dowiedzieć się nie tylko jak zorganizować sobie taką podróż, ale również ile muszę mieć pieniędzy na 2 tygodnie pobytu w Iranie.

Tobie radzę to samo – ustal sobie budżet. Wylicz wszystko dokładnie i trzymaj się codziennie ustalonych limitów. W ten sposób unikniesz niepotrzebnych kłopotów.

Pieniądze w Iranie – O czym trzeba pamiętać?

Zacznijmy od tego, że jakiekolwiek karty bankomatowe spoza Iranu w Iranie nie działają. Nie będziesz mógł zapłacić kartą, nie będziesz mógł wyciągnąć gotówki z bankomatu, w ogóle swoje karty zostaw w domu. Musisz ze sobą wziąć gotówkę.

Niektóre hostele oferują również specjalne karty dla turystów. Możesz zamówić ją sobie wcześniej. Koszt to około 18 Euro. Wpłacasz całą swoją gotówkę na tę kartę i posługujesz się nią w czasie swojego pobytu. Przed wyjazdem możesz wypłacić to, co Ci zostało.

Kolejną rzeczą jest irańska waluta. Oficjalnie to Rial, a nieoficjalnie to Toman. Ze względu na to, że Rial stoi bardzo nisko i ceny za produkty liczy się w tysiącach i milionach, Irańczycy używają Tomanów, które mają mniej zer. Toman to nie fizyczny pieniądz, a bardziej sposób na to, aby łatwiej było wszystko przeliczyć.

I tak na przykład:

10 Riali to 1 Toman (lub Tuman)

20,000 Riali to 20 Tomanów

100,000 Riali to 100 Tomanów

W sklepach wszystkie ceny podawane są w Tomanach. Kiedy coś kupujesz i nie jesteś jeszcze przyzwyczajony do tego podwójnego systemu, zapytaj się najpierw czy cena jest w Rialach, czy w Tomanach.

Koszt podróży po Iranie

Poniżej znajdziesz mój cały koszt podróży po Iranie.

W Teheranie i w Shiraz mieszkałam w hostelach. Sama się też tam żywiłam i organizowałam sobie atrakcje. W Esfahan zatrzymałam się u koleżanki koleżanki. Mój pobyt miał być darmowy, ale rodzina się tak mną zaopiekowała, że zdecydowałam się im zapłacić. W Yazd mieszkałam u dziewczyny na Couchsurfingu. Jej rodzina mnie karmiła i woziłam prawie wszędzie.

Najdroższy był dla mnie lot. Kupiłam go po promocyjnej cenie za 200 Euro z Barcelony. Później okazało się, że ceny biletów z Lizbony do Barcelony są zawrotne, a do tego mój lot do Teheranu został odwołany i musiałam zabukować bilety, które były droższe niż te wcześniejsze. To był mój największy koszt.

Mam nadzieję, że o wszystkim pamiętałam! Jeżeli masz pytania, daj mi znać w komentarzu!