Cześć, jestem Asia, autorka bloga The Blond Travels. W świecie Tajlandii i Portugalii czuję się jak ryba w wodzie - nie bez powodu! Tajlandię odkrywam od przeszło dekady, a w Portugalii jestem na dobre już od 6 lat. Moją misją jest wspierać Marzycieli - takich jak Ty - w odkrywaniu tych fascynujących krajów oraz pomagać zakochanym w nich znaleźć swoje własne miejsce na ziemi, i to najlepiej na stałe! Razem odkryjmy te unikatowe zakątki świata.
Shiraz na pewno znasz chociażby z nazwy. W polskich sklepach mnóstwo jest wina, które tak właśnie się nazywa. Niestety, winiarnie w Shiraz zniknęły razem z wolnością słowa. Pomimo tego miasto to nadal uznawane jest w Iranie za jedno z najbardziej liberalnych w kraju. Nadal można tutaj ukradkiem kupić alkohol, ale jeżeli nie interesują Cię tego typu rozrywki, Shiraz ma naprawdę bardzo wiele do zaoferowania.
Oczywiście, że miałam nadzieję napić się tam wina! Myślę, że jakbym została dłużej to na pewno nie byłoby trudno dostać coś mocniejszego niż tylko herbatę i soki, ale na Shiraz miałam tylko jeden dzień, więc nie chciałam tracić czasu na szukanie wyskokowych trunków. Zamiast tego spędziłam cały mój czas na zwiedzaniu i przyglądaniu się miastu. Ze wszystkich, które w Iranie zwiedziałam w czasie mojej dwutygodniowej podróży, Shiraz spodobało mi się najbardziej.
Shiraz leży w południowo-centralnej części Iranu. Jest piątym co do wielkości ośrodkiem miejskim w kraju. Przyciąga turystów nie tylko bliską odległością od Persepolis, czy Pasargady, ale także niezwykłą atmosferą i nowoczesnym charakterem. Jeżeli odwiedzisz Yazd, szybko zauważysz różnicę między tymi dwoma miejscami.
Shiraz – Kolebka irańskiej nowoczesności
Do Shiraz dojechałam późnym wieczorem. Same przedmieścia nie zrobiły na mnie aż takiego wrażenia. Jak to w Iranie bywa, wszędzie panował chaos i trudno było tak naprawdę dostrzec różnicę pomiędzy Teheranem, czy nawet Yazd. Dopiero, kiedy dojechałam do starego miasta i do mojego hostelu dostrzegłam urok Shiraz.
Wysiadłam z taksówki w samym centrum, w starej, zabytkowej dzielnicy, gdzie żółto-pomarańczowe domy wiły się wzdłuż wąskich i zakurzonych ulic. Tuż za rogiem, rozgadany tłum kobiet i mężczyzn, kończąc wieczorną modlitwę, wychodził z kolorowego meczetu. W pobliskim sklepie, do którego wiodły wielkie, tęczowe drzwi, stała grupka dzieci i ciekawie mi się przyglądała. W świetle zachodzącego słońca wszystko wyglądało bardzo klimatycznie.
Na drugi dzień wybrałam się na zwiedzanie i zabłądziłam w mieście. W Shiraz odkryłam miejsca, których na przykład nie widziałam tak często w innych miastach – skwerki z fontannami, otoczonymi nowoczesnym kawiarniami serwującymi przepyszną kawę z bitą śmietaną, ekskluzywne butiki z drogą odzieżą, czy czyste deptaki z wysokimi drzewami. Wszystko to wyglądało jak połączenie Bliskiego Wschodu z Europą.
Najbardziej jednak zaciekawiły mnie kobiety. Dopiero tutaj, po prawie dwóch tygodniach w Iranie, miałam okazję zobaczyć te stylowe, przepiękne kobiety, o których tyle słyszałam wcześniej. Wszystkie z nich miały na sobie markowe ciuchy, kolorowe chusty, wielkie okulary przeciwsłoneczne, wysokie obcasy i przeważnie obwieszone były piękną biżuterią. Siedziały w grupkach, w tych nowoczesnych kawiarniach, dyskutując, śmiejąc się i (zapewne) plotkując.
Shiraz ma opinię miasta bardzo liberalnego i nowoczesnego. Jeden z taksówkarzy zdradził mi, że pół Iranu tutaj zaopatruje się w alkohol, który przewożą po kryjomu do miejsca zamieszkania i spożywają w zaciszu domowym lub na nocnych piknikach na pustyni.
To właśnie w Shiraz odbywają się nielegalne imprezy, gdzie kobiety nie noszą chust, a pary mogą się obściskiwać i całować. To także tutaj kobiety pozwalają sobie na nieco więcej, a na uniwersytetach młodzież przemyca amerykańskie filmy.
Shiraz ma zupełnie inny charakter od pozostałych miast w Iranie. Jest też odmienne od Teheranu, który jest po prostu zlepkiem wszystkiego. Wydawać by się mogło, że Shiraz jest swoim własnym panem i rządzi się swoimi własnymi prawami.
Jeżeli wybierasz się do Iranu, spędź nieco czasu na chodzeniu po ulicach Shiraz i zwróć uwagę na to jak odmienny jest on od pozostałych miast. A potem zwiedź te najważniejsze miejsca.
Shiraz – Co zobaczyć?
Jak wspominałam, w Shiraz zwiedziłam jeden dzień, a tak naprawdę prawie dwa. Nie miałam więc okazji zobaczyć wszystkiego, ale myślę, że to, co zwiedziłam da Ci bardzo dobry i dokładny wgląd w miasto.
Meczet Nasir-ol-molk
Inaczej zwany Różowym Meczetem (Pink Mosque) Nasir ol-molk to spełnienie marzeń każdego instagramera. Tak naprawdę, patrząc na to co robią ludzie, kiedy przychodzą do tego miejsca, to myślę, że służy ono jednemu – robieniu zdjęć.
Na pewno gdzieś widziałeś fotografie z Różowego Meczetu – kolorowe okna i prześwitujące przez nie światło. Tak właśnie zaprojektowana jest mała sala modlitewna – prawie przez cały dzień wpadają tutaj promienie słoneczne i sprawiają, że cały pokój zamienia się w różową komnatę. Podobno o zachodzie słońca jest tutaj najlepiej. Ja wybrałam się rano, myśląc, że nie będzie tam ludzi. Niestety, meczet był dość zatłoczony. Nadal jednak można było robić swobodnie zdjęcia.
Po zwiedzeniu środka, warto przejść się po małym placu i zajrzeć do otwartych korytarzy, gdzie pięknie rzeźbione kolumny podtrzymują kolorowe sklepienie. Tutaj nie ma aż takich tłumów i można spokojnie odpocząć od zgiełku.
Mapa Godziny otwarcia: 7:30 – 19:30 Wstęp: 200,000 Riali
Bazar Vakil
Podobno założono go w 11 wieku naszej ery. Jest to na pewno najstarszy i największy market w Shiraz. Warto tutaj zajść, aby kupić świeże owoce, warzywa, a także lody, oranżadę, czy pamiątki.
Pomimo, że bazar jest swego rodzaju atrakcją turystyczną, na pewno nie stracił on swojego charakteru i nadal można tutaj doświadczyć tego jak wygląda prawdziwe, lokalne życie w Iranie.
Przy bazarze znajdziesz także przepiękny Meczet Vakila, który pochodzi z 18go wieku.
Mapa Godziny otwarcia: 8:00-20:00, zamknięty w piątki.
Cytadela Karim Khana
Cytadela jest centralnym punktem miasta i jednym z najbardziej charakterystycznych. Zajmuje 4,000 metrów kwadratowych i jest częścią terenu o wymiarach 12,800 metrów kwadratowych.
Budynek wybudowano w 18-tym wieku. Była to siedziba Karim Khana, założyciela dynastii Zand i służyła mu za centralną siedzibę. Dzisiaj jest to muzeum, gdzie zwiedzać można ogrody i pokoje. Warto także obejść mury dookoła i przyjrzeć się okolicy.
Mapa Godziny otwarcia: 9:00-21:00 Wstęp: 200,000 Riali
Grób Hafeza
Miejsce to znajduje się dość daleko od centrum i najlepiej tutaj dojechać taksówką. Nie jest to nic spektakularnego, ale ze względu na to, że Hafez w irańskiej kulturze zajmuje bardzo ważne miejsce, zdecydowałam się tam udać z krótką wizytą.
Hafez był perskim poetą, który mimo, że żył wieki temu (urodził się w 1315 roku), to nadal ma wielki wpływ na Iran i Irańczyków. W swoich wierszach wychwalał ziemskie przyjemności, ale także wyszydzał religijną hipokryzję. Nic więc dziwnego, że jest tak obecnie lubiany.
Jego grób to miejsce pielgrzymek wielu mieszkańców Iranu. Nad jego grobem czytają poezję i rozmyślają nad znaczeniem jego słów.
Wokół mogiły, która stoi w specjalnie do tego zrobionej altanie, rozciąga się bardzo przyjemny ogród pełen róż i krzewów. Z głośników rozbrzmiewa tradycyjna muzyka. Można tutaj zatrzymać się na nieco dłużej, przysiąść na ławce i odpocząć w cieniu jednego z drzew oliwnych.
Mapa Godziny otwarcia: 8:00-22:00 Wstęp: 200, 000 Riali
Jezioro Maharloo – Różowe Jezioro
Widziałeś już Różowy Meczet, czas na Różowe Jezioro. Wybierz się tutaj o zachodzie słońca, kiedy to kolor wody jest najbardziej widoczny i padające światło tworzy tutaj przepiękne obrazy.
Latem, rzeka przepływająca przez Shiraz przynosi do jeziora nadmiar wody z opadów atmosferycznych. Wraz ze wzrastającą temperaturą, jezioro wysycha, odkrywając sól, odłożoną na dnie. To właśnie w tym okresie, dzięki wysychającej i parującej soli, woda w jeziorze zmienia kolor na różowy.
Ja wykupiłam wycieczkę nad jezioro w moim hostelu. Właściciel zamówił mi i trójce innych osób taksówkę, która zabrała nas za miasto. Ta przyjemność, wraz z małym poczęstunkiem na miejscu, kosztowała nas 4 Euro za osobę.
Gdzie zatrzymać się w Shiraz?
Z czystym sumieniem mogę polecić Ci hostel, w którym sama się zatrzymałam. Taha Hostel (you can book it through 1st Quest) oferuje prywatne pokoje, ale także dormy w bardzo rozsądnych cenach. Centralny punkt hostelu to mały ogród ze stolikami i z trzema podestami z baldachimem i poduszkami, gdzie możesz się zrelaksować.
Właściciel hostelu to cudowny, bardzo śmieszny gość o specyficznym poczuciu humoru, który jest także bardzo pomocny w zorganizowaniu wycieczek, czy transportu.
Taha to idealny hostel dla osób, które chcą poznać innych podróżnych i nawiązać znajomości.
Shiraz potrafi zauroczyć swoim klimatem i jest chyba najprzyjemniejszym miastem, jakie widziałam w Iranie. Warto tam przyjechać, aby doświadczyć jak różny klimat potrafi mieć Iran.
Masz pytania, sugestie, chcesz podzielić się przemyśleniami? Zostaw komentarz!