Cześć, jestem Asia, autorka bloga The Blond Travels. W świecie Tajlandii i Portugalii czuję się jak ryba w wodzie - nie bez powodu! Tajlandię odkrywam od przeszło dekady, a w Portugalii jestem na dobre już od 6 lat. Moją misją jest wspierać Marzycieli - takich jak Ty - w odkrywaniu tych fascynujących krajów oraz pomagać zakochanym w nich znaleźć swoje własne miejsce na ziemi, i to najlepiej na stałe! Razem odkryjmy te unikatowe zakątki świata.
Chcesz podróżować świadomie i etycznie? Twoim marzeniem jest spotkanie ze słoniami w Tajlandii? Sprawdź jak możesz wybrać dobre sanktuarium, które ma na celu opiekę nad zwierzętami.
Kiedy pierwszy raz pojechałam do Tajlandii, nie wiedziałam nic o tym jak traktuje się tam słonie i dlaczego przejażdżki na nich to nie jest aż taka świetna atrakcja. Nieświadoma krzywdy jaką wyrządza się tym zwierzętom, wsiadłam na słonia. Mam nawet zdjęcia! Dziś wiem o wiele więcej i staram się innym przybliżyć to, w jaki sposób słonie się trenuje do przejażdżek, a także doradzać innym wybranie dobrego, etycznego sanktuarium dla słoni, gdzie nie przyczynimy się do ich krzywdy.
Jeżeli podróżujesz świadomie, to jestem pewna, że wiesz już sporo na temat ciemnej strony tajskiej turystyki. Zastanawiasz się pewnie gdzie udać się, aby chociaż na chwilę zobaczyć z bliska słonie, ale tym samym nie krzywdzić tych pięknych, majestatycznych zwierząt. W tym poście znajdziesz wszystkie potrzebne informacje, które pomogą Ci w Twoich poszukiwaniach.
Słonie w Tajlandii – Statystyki
W Tajlandii żyje około 3,000-4,000 słoni. Połowa z nich jest udomowiona, pracuje w przemyśle turystycznym lub wykorzystywana jest nielegalnie do wycinki lasów. Reszta z nich żyje na wolności. Na początku 20-go wieku ponad 100,000 tych zwierząt żyło w lasach i dżunglach na całym terenie kraju.
Pomniejszenie tej liczby wynika m.in. z faktu, że w Tajlandii ciągle karczuje się lasy. Zwierzęta więc mają coraz mniej miejsca do życia. Ponad to, problemem są ciągłe pożary, które również przyczyniają się do wymierania gatunku.
Słonie w turystyce
Widok słonia na drodze, czy podejście do niego bardzo blisko to nie lada uciecha dla turystów. Przejażdżki na nich to dość lukratywny biznes, podobnie jak tzw. elephant camps, gdzie słonie wykonują przeróżne sztuczki cyrkowe. Pod tymi atrakcjami nadali zatrzymują się autobusy pełne odwiedzających.
Na szczęście coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z tego, że te atrakcje wcale nie są aż takie cudowne, jakby to się mogło wydawać.
Aby przygotować słonia do pracy, odbiera się go matce jako małe słoniątko. Zamyka się go w małym boksie, gdzie jest bity przez wiele dni i głodzony. Dopiero, kiedy jest już na wykończeniu, wypuszcza się i przyucza do wożenia turystów i wykonywania sztuczek cyrkowych. Jest długi, bolesny i bardzo okrutny proces.
Słoń, który pracuje w takim elephant camp jest przykuty do krótkiego łańcucha przez większość dnia, co wywołuje u niego depresję i stany lękowe. Grzbiet zwierzęcia deformuje się po latach pracy i noszenia ławek z turystami, co sprawia mu ból przy poruszaniu się. Często takie słonie odmawiają posłuszeństwa, stają się agresywne. Zdarzają się przypadki, że słoń zrzucił siedzących na nim turystów, po czym stratował ich i wszystkich, którzy stali niedaleko. Jeżeli więc do zrezygnowania z przejażdżek nie przekonuje Cię krzywda zwierzęcia, to może przemówi do Ciebie to, że korzystając z takich atrakcji ryzykujesz swoje życie i zdrowie.
Słonie w wielu miejscach wykorzystywane są także do wykonywania sztuczek cyrkowych, takich jak granie w koszykówkę, tańczenie, czy malowanie. O ile może to wyglądać śmiesznie i uroczo, należy pamiętać, że najprawdopodobniej słoń, aby móc wykonywać takie czynności, był wiele godzin bity i torturowany. To nie jest naturalne zachowanie dzikiego zwierzęcia.
Słonie w Tajlandii czasami zobaczyć można na ulicach miast i miasteczek. Przeważnie są to małe słoniątka, które żebrają o pieniądze. Warto wiedzieć, że jest to nielegalne w Tajlandii i możesz zgłosić to na policję.
Nielegalna jest także wycinka drzew z udziałem tych zwierząt. Niegdyś wykorzystywane były one do transportu wielkich pni. Dzisiaj jest to mniej popularne, ale w dalszych zakątkach kraju nadal się tak wykorzystuje słonie. Eksperci twierdzą, że taka praca jest dla słonia jeszcze gorsza niż same przejażdżki.
Sanktuaria vs elephant camps – Jaka jest różnica?
Elephant camps to ośrodki, gdzie słonie wykorzystywane są do przejażdżek lub wykonywania sztuczek.
Sanktuaria z reguły starają się pomóc słoniom i polepszyć ich sytuację. Wykupują je z niewoli i zapewniają im spokojne życie na łonie natury.
Sanktuaria dla słoni – Dlaczego słonie nie są na wolności?
Pomyśleć można by, że sanktuarium nie jest dla słoni najlepszym rozwiązaniem. Zwierzę przecież nadal jest w niewoli, otoczone płotem, ludźmi. Nie żyje dziko. Czy nie powinno wypuścić się je na wolność?
Okazuje się, że każdy słoń przetrzymywany w niewoli musi do kogoś należeć. Nie można bez wiedzy organizacji rządowych wypuścić go na wolność. A nawet jeżeli się tak zrobi, ten słoń nadal jest odpowiedzialnością właściciela, który widnieje w papierach.
Słoń przebywający w elephant camp, czy w sanktuarium, musi być zachipowany i mieć odpowiednie dokumenty. Przy wykupie, sanktuarium staje się pełnoprawnym właścicielem zwierzęcia.
Słonie są bardzo towarzyskie, ale też bardzo szybko uzależniają się od człowieka. Raz nauczone tego, gdzie jest jedzenie, wracają w te same lub podobne miejsca. Ponieważ lasów jest już coraz mniej, słonie wypuszczone na wolność na pewno wchodziłyby do wiosek lub miast, stając się zagrożeniem dla ludności. Na pewno także zniszczyłyby obejścia i uprawy. W takich wypadkach nie byłoby raczej czasu na zwołanie sanktuarium, które mogłoby zabrać zwierzęta i skończyłoby się to dla nich śmiercią lub, w najlepszym przypadku, zabraniem ich do nielegalnej wycinki drzew lub któregoś z elephant camps. Być może także sprawdzono by skąd wypuszczono słonie i pociągnęłoby dane sanktuarium do odpowiedzialności.
Miejsca więc, które etycznie zajmują się słoniami, trzymają je u siebie i starają się zapewnić im spokojne życie.
Wybierz etyczne sanktuarium dla słoni w Tajlandii
Jeżeli chcesz być pewien, że wspierasz miejsce, w którym słonie traktowane są dobrze, pamiętaj, pamiętaj o poniższym.
Bądź ostrożny!
Elephant camps wyczaiły sprawę. Kiedy właściciele tych miejsc zobaczyli, że sanktuaria przyciągają coraz więcej turystów, zdecydowały się na zmianę. Teraz często reklamują się jako parki lub sanktuaria, twierdząc, że traktują słonie etycznie.
Prawda niestety jest taka, że tam nadal zwierzętom dzieje się krzywda. Na noc przykuwane są do krótkich łańcuchów. Ponieważ miejsca te znajdują się na dużej połaci ziemi, na jednej części uprawia się etyczną turystykę, a na drugiej słonie nadal wożą turystów lub wykonują cyrkowe sztuczki.
Nie pływaj ze słoniami
Bardzo często w czasie takiego pobytu można skorzystać z kąpieli w rzece ze słoniem. Zwierzę przez pół dnia chodzi z nami, my je karmimy i można pomyśleć, że nikomu nie dzieje się krzywda.
Słoń, mimo tego, co powszechnie się myśli, nie potrzebuje kąpać się codziennie. Szczególnie starsze osobniki nie są do tego skore. Ich skóra jest dość wrażliwa i częste kąpiele w wodzie nie są dla niej dobre. Dlatego słonie są specjalnie trenowane do tego, aby wejść do wody wraz z turystami i stać cierpliwie, kiedy Ci oblewają je wiadrami wody.
Taka kąpiel jest także dla słonia swoistą imprezą, możliwością, aby pobawić się i nawiązać relacje z innymi osobnikami ze stada. Biorąc kąpiel ze słoniem w rzece zabierasz mu ku temu okazję.
Małe słoniątka są słodkie, ale….
Kolejną rzeczą, jaką reklamują pseudo sanktuaria są zabawy z małymi słoniątkami. Można je przytulać, głaskać i się z nimi bawić. Jest także możliwość, aby dostać co jakiś czas informacje o tym jak dorastają wprost na skrzynkę emailową.
Problem tutaj jest taki, że w centrach, gdzie oferuje się takie atrakcje praktykuje się rozmnażanie słoni na potrzeby turystyczne. Jest to nie tylko bardzo niedobre dla zdrowia dorosłych matek, ale także niebezpieczne dla samych słoniątek. W wielu miejscach, kiedy te podrosną, uśmierca się je lub sprzedaje do nielegalnej wycinki drzew. A emaile, które dostajesz najprawdopodobniej przedstawiają zupełnie innego osobnika.
Sanktuarium słoni w Tajlandii, które polecam
Na dzień dzisiejszy nie znalazłam żadnego innego dobrego sanktuarium oprócz Elephant Nature Park. ENP zostało założone przez Lek, kobietę pochodzącą z górskiego plemienia, która od lat zajmuje się ratowaniem tych majestatycznych zwierząt.
W parku byłam 2 razy i widzę jak bardzo miejsce to zmienia się na lepsze. Na przykład, za pierwszym razem mieliśmy trochę więcej okazji, aby pobyć ze zwierzętami. Była też możliwość pluskania się z nimi w wodzie. Podczas mojego ostatniego pobytu mogliśmy zbliżyć się do nich tylko trochę i tylko na parę sekund. Zaprzestano także kąpieli ze słoniami. Do wody wchodzą raz dziennie tylko młode osobniki, a turyści stoją na brzegu robiąc im zdjęcia.
W parku wybudowano także sporo nadziemnych przejść, skąd obserwować można pasące się spokojnie słonie.
Nie ma tam programu rozmnażania i rzadko można spotkać słoniątka. Mój przewodnik poinformował nas, że młode osobniki pojawiły się w wyniku niedopilnowania. Z reguły samce i samice trzymane są osobno i nie zezwala się na ich integrację.
Nie bądź egoistą
Wiele osób, które przyjeżdża do Tajlandii za wszelką cenę chce zobaczyć słonie. Elephant Nature Park nie jest tanią atrakcją. Często też ma spore obłożenie i nie jest w stanie przyjąć wszystkich. Dlatego właśnie spora część osób wybiera podejrzane pseudo-sanktuaria.
Nie bądź egoistą. Wiem, że zobaczenie słonia z bliska to super atrakcja, ale nie dokładaj do ich cierpienia. Jeżeli chcesz pomóc, ale nie stać Cię na odwiedzenie ENP lub nie udało Ci się kupić biletu, wesprzyj ich inaczej. Tutaj znajdziesz sposoby jak możesz to zrobić. A słonia obejrzyj sobie w telewizji.
Elephant Nature Park – Przydatne Informacje
Chcesz odwiedzić ENP? Oto co musisz wiedzieć!
Jak dostać się do Elephant Nature Park?
ENP znajduje się około godziny drogi od Chiang Mai, na północy Tajlandii. Do Chiang Mai dostaniesz się np. samolotem z Bangkoku lub z Krabi. Możesz dojechać tam także autobusem. Sprawdź dojazd i bilety na 12GoAsia, gdzie możesz zamówić bilety na wszystkie środki transportu online.
Aby odwiedzić ENP, musisz zabukować wycieczkę online przez ich stronę. Zrobisz to tutaj. Park odbierze Cię z wyznaczonego miejsca, zawiezie i odwiezie o ustalonej porze.
Co ze sobą wziąć?
Jeżeli odwiedzasz park zimą, ubierz spodenki, t-shirt, ale weź ze sobą sweter. Z rana jest tam chłodno. Pamiętaj o kremie z filtrem, zakryciu głowy i pełnych, wygodnych butach. W ciągu dnia będziesz bardzo dużo chodzić.
Możesz wziąć ze sobą picie, ale nie musisz. Na terenie parku jest sklepik i kafejka, gdzie kupisz napoje i przekąski. W cenie biletu jest także przepyszny, wegetariański lunch.
Zakwaterowanie
Park oferuje możliwość wolontariatu i zatrzymanie się na terenie parku na nieco dłużej. Jeżeli nie chcesz skorzystać z tej opcji, możesz udać się na wycieczkę na cały dzień lub na pół dnia, a zatrzymać się w Chiang Mai. W mieście jest bardzo wiele opcji zakwaterowania.
Chcesz zobaczyć więcej w Chiang Mai lub udać się na naprawdę cudowną przygodę? Sprawdź mój przewodnik po mieście. Znajdziesz w nim wszystko to, czego potrzebujesz, aby spędzić niesamowite chwile na północy Tajlandii.
To nie jest post sponsorowany! Nie dostaję nic za mówienie o Elephant Nature Park. Po prostu kocham to, co robią i zawsze polecam ich park. Post zawiera jednak linki afiliacyjne z innych stron. Dzięki Twoim zakupom jestem w stanie udoskonalać blog. Dziękuję z góry, z całego mojego serca!