Mówiliśmy sobie ostatnio o tym, czego naprawdę nie lubię w Portugalii. Chyba czas na coś pozytywnego. Oto lista rzeczy, które bardzo lubię w tym kraju.
Lista jest dość przypadkowa, nieuporządkowana. Pisałam to, co przyszło mi do głowy. Jeżeli masz ochotę, zostaw komentarz i powiedz mi z czym się zgadzasz, a z czym nie.
Zawsze i na pierwszym miejscu będzie u mnie dostęp do dobrego wina w rozsądnej cenie. Koniec. Kropka.
W Portugalii są najlepsze owoce morza, a Portugalczycy robią najlepszą grilowaną rybę na świecie. Koniec. Kropka.
Sabai to tajskie słowo oznaczające spokojnie, nie spiesz się, take it easy. Portugalczycy nie są aż tak wyluzowani jak Tajowie, ale jednak mają coś z tajskiego sabai.
Oni się nie za bardzo śpieszą, mają czas. W końcu trzeba zawsze zawiązać sadełko po sytym posiłku i mocnej kawie.
Zawsze podoba mi się jak w innych kulturach ludzie dzielą się jedzeniem. W Tajlandii prawdziwy tajski posiłek składa się z całej gamy przeróżnych dań, którymi się dzielą przyjaciele i rodzina.
W Portugalii mamy petiscos, czyli coś podobnego do hiszpańskich tapasów. Można ich zamówić parę i zjeść z innymi.
Petiscos nie są jednak tak popularne. W większości Portugalczyk zamawia jedno danie dla siebie. Bardzo często jednak je się tutaj z innymi, z przyjaciółmi lub rodziną i jest to forma spędzania wolnego czasu. Taki posiłek może trwać dość długo, do późna. Dla mnie bomba!
Portugalczycy są ciągle na dworzu. Widać to na przedmieściach, gdzie kafejki zawsze są oblegane. Widać to także w centrum, w parkach, na ławkach, na boiskach. Bez względu na pogodę, na porę roku, na dzień tygodnia, Portugalczyk zawsze wyjdzie na zewnątrz. Dzięki temu tutejsze ulice są tak żywe i kolorowe.
Portugalia to jeden z piękniejszych krajów. Tutaj nawet kolor nieba jest bardziej intensywny. Mnie zachwycają dramatyczne klify z rozbijającymi się o nie falami. Czasami jeżdżę w takie miejsce, gdzie dosłownie opada mi szczęka z wrażenia.
Portugalia to dla mnie kraj, gdzie siedzi się nad oceanem, przy stoliku w jakiejś kafejce, patrzy na fale i pisze wiersze w swoim kajeciku. Jest tutaj coś tajemniczego, romantycznego. Naprawdę nie dziwi mnie fakt, że jest to kraj Fado i saudade.
Lubię żyć w krajach, gdzie mieszkają osoby o innym kolorze skóry i innych wyznaniach. Im różnorodniej, tym lepiej.
Portugalia ogólnie nie jest tak zróżnicowana, ale w Porto i w Lizbonie mieszkają chyba wszystkie narodowości i religie świata. Dzięki temu te miasta są niezwykle ciekawe.
I to byłoby na tyle. A Ty byłeś w Portugalii? Co takiego Ci się tam spodobało? Zostaw komentarz!