Podróże

Źródła Pong Kwao: Bardzo gorąca atrakcja w północnej Tajlandii

Destinations

Chiang Mai

Joanna Horanin

Podoba ci się moja strona?

Current condition

Pogoda Chiang Mai

Słonecznie

38

Temperatura

Czuje się jak 37.5🥵

10

Indeks UV

Bardzo wysoki

2

Indeks jakości powietrza

Średnia

Ostatnia aktualizacja o 1.05.2024, 05:15

Cześć, jestem Asia, autorka bloga The Blond Travels. W świecie Tajlandii i Portugalii czuję się jak ryba w wodzie - nie bez powodu! Tajlandię odkrywam od przeszło dekady, a w Portugalii jestem na dobre już od 6 lat. Moją misją jest wspierać Marzycieli - takich jak Ty - w odkrywaniu tych fascynujących krajów oraz pomagać zakochanym w nich znaleźć swoje własne miejsce na ziemi, i to najlepiej na stałe! Razem odkryjmy te unikatowe zakątki świata.

Gorące Źródła Pong Kwao to ukryty skarb w rejonie Chiang Mai. Trudno go znaleźć i trzeba mieć nieco więcej czasu, aby dotrzeć tam przez kręte górskie drogi. Jednak, kiedy już tam dotrzesz to na pewno ciężko ci będzie to miejsce opuścić.

Ja i Chris odnaleźliśmy źródełka przez przypadek, podczas naszej kolejnej wycieczki do Mon Cham. Uwielbiamy tamtejsze okolice i chcieliśmy zobaczyć nieco więcej. Nie ma chyba lepszego sposobu na spędzenie niedzieli niż przejażdżka w górach i odkrywanie nowych miejsc.

Nasz dzień zaczęliśmy od lunchu w Baa Baa Black Cafe. Słyszeliśmy same pochwały od naszego znajomego i nie mogliśmy sobie odmówić dobrego posiłku w tak przyjemnym miejscu. Ta mała, urocza kafejka mieści się na drodze do Doliny Mea Sa, zaraz przy Mea Rim Lagoon Hotel. Z zewnątrz wygląda na małą, ale wystarczy przejść się nieco dalej aby odkryć piękny ogród z sofami, ratanowymi krzesłami i stylowymi stolikami. Jest nawet wielkie łóżko z baldachimem, jeżeli chcesz naprawdę odpocząć.

Na lunch zamówiliśmy Salmon Bomb, danie złożone z pieczonych ziemniaków, rozmarynu, wędzonego łososia i kwaśnej, ubitej śmietany. Niebo w gębie!

Chris zamówił także tłuczone ziemniaki z bekonem i zapiekanym serem. Spróbowałam troszeczkę i całość była naprawdę niesamowita. Bardzo smakował mi ser, który był lekko przypieczony i chrupiący.

Jeżeli lubisz kawę to także nie będziesz zawiedziony. Kawa w Baa Baa Black Cafe jest bogata w smaku, serwowana w kubku, a więc jest jej nieco więcej i dłużej możesz cieszyć się jej aromatem. Do kawy zamów ‘salted bread’. Jest to mały croissant, podawany z dżemem i masłem. Yum!

Jak już nasze brzuchy były pełne, udaliśmy się do Mon Cham. Tutaj możesz zwiedzić Nong Hoi Project i spędzić godzinę, lub dwie, podziwiając widoki. My byliśmy tam dobrych parę razy i zdecydowaliśmy się ominąć tę atrakcję.

Great views in Mon Cham near Chiang Mai

Gróry w Mon Cham nigdy mi się nie znudzą.


Na skrzyżowaniu do Mon Cham, skręciliśmy w lewo i pojechaliśmy prosto drogą prowadzącą do Samoeng. Po Mon Cham zazwyczaj wracamy do Chiang Mai, ale tym razem mieliśmy cały dzień na zwiedzanie i zdecydowaliśmy się pojechać w drugim kierunku. Wąska, dwupasmowa droga, prowadząca do Samoeng i Pai zabrała nas przez piękne górskie tereny. Przez długi czas jechaliśmy przez pustkowie, otoczeni tylko górami i tylko czas od czasu mijaliśmy małe wioski, gdzie ludzie machali do nas i witali nas ciepłym ‘sawadeeka/krup’.

W pewnym momencie droga z asfaltowej zmieniła się w zakurzoną, wyboistą ścieżkę. Zaczęliśmy się obawiać, że chyba się nieco zgubiliśmy, kiedy na horyzoncie zobaczyliśmy małe, drewniane budynki. Okazało się, że było to wejście do Gorących Źródeł Pong Kwao.

Free roaming cows at the entrance to Pong Kwao Hot Springs in Chiang Mai

Rodzina krówek przywitała nas przy wejściu.


Byliśmy nieco zszokowani, że bilet kosztował 150 Bahtów. Wcześniej odwiedziliśmy Gorące Źródła w San Kamphaeng i myśleliśmy, że tutaj będzie podobnie: mały park z płynącą strumieniami gorącą wodą, gdzie największą atrakcją było gotowanie jajek. Ale tym razem okazało się, że Pong Kwao oferuje prawdziwe doświadczenie. Na wstępie dostaliśmy stroje (bermudy dla Chrisa i jedno częściowy, materiałowy strój dla mnie) oraz ręczniki.

Weszliśmy na teren źródeł. Małe, drewniane bungalowy rozsiane były po pięknym, zielonym ogrodzie. W jednym rogu para wylegiwała się przy niewielkim basenie. Stanęliśmy na środku, nie bardzo wiedząc co robić dalej. Zajrzeliśmy do jednego z domków. Grupa tajskich mężczyzn pluskała się w niebieskiej wodzie. Nie wiedzieliśmy czy mamy wejść do środka, czy iść dalej. Nagle z przyległego bunaglowu wyszedł biały mężczyzna, więc postanowiłam się go poradzić co mamy robić i gdzie się udać. Okazało się, że za 150 Bahtów każdy może mieć własny bungalow na jak długo tylko chce.

Bathing hut and pool at the Pong Kwao Hot Springs in Chiang Mai

Tutaj możesz mieć swoje własne źródełko, albo skorzystać z nieco większego basenu.


Wybraliśmy jedną z chatek z napisem ’empty’ i weszliśmy do środka. Kusiło nas, żeby wejść do wody nago, ale domki były skonstruowane tak, że pomiędzy podłogą a ścianą była duża przerwa i osoby z domku obok mogły swobodnie nas podglądać. Założyliśmy więc nasze kostiumy.

W środku domek był prosty, ale czysty. Wieszaczki i koszyki na rzeczy i akcesoria umiejscowione były na jednej ze ścian. Bungalow był również wyposażony w prysznic z zimną wodą.

Inside the private bathing huts at Pong Kwao Hot Springs in Chiang Mai

Jak już się przyzwyczaisz do temperatury, taka kąpiel okazuje się być naprawdę relaksująca.


Weszłam do małego basenu i…..wyszłam najszybciej jak mogłam. Woda parzyła!! Było tak gorąco, że nie mogłam wytrzymać nawet minuty. Zajęło mi trochę czasu zanim moje ciało przyzwyczaiło się do temperatury. Całość działało nieco jak sauna. Zaczęłam się pocić, moje serce biło szybciej. Wzięłam szybki prysznic i weszłam z powrotem. Powoli zaczynało mi się podobać i poczułam się niezwykle zrelaksowana. Chris po paru próbach zanurzenia, zrezygnował i całość przesiedział na małej ławeczce.

Nie zostaliśmy w Gorących Źródłach Pong Kwao zbyt długo. Temperatura wody, w połączeniu z temperaturą na zewnątrz była zbyt ciężka do zniesienia dla nas. Jednak po wszystkim poczuliśmy się zrelaksowani i lżejsi, zupełnie jak po seansie w saunie. Nie sądzę, żebyśmy kiedykolwiek wrócili, ale myślę, że wizyta w Pong Kwao to niezwykłe i przyjemne doświadczenie, które mogę polecić każdemu.

Gorące Źródła Pong Kwao – Przydatne Informacje

  • Do Pong Kwao możesz dostać się skuterem lub samochodem. Możesz też wynająć taksówkę, ale będzie to na pewno droższa wycieczka. Jeżeli zdecydujesz się na jazdę skuterem, weź ze sobą krem z filtrem, bo słońce w górach jest naprawdę silne.
  • Nie musisz zabierać ręczników i stroju kąpielowego. Wszystko dostaniesz na miejscu.
  • Podobno w Pong Kwao są także masaże, ale nigdzie nie widzieliśmy znaków.
  • Na miejscu są także szafki na kluczyk, gdzie możesz zostawić swoje kosztowności.
  • Picie i jedzenie jest dostępne przy wejściu do źródeł, ale wszystko musisz skonsumować przy stoliku w restauracji. Ceny są przystępne.