Cześć, jestem Asia, autorka bloga The Blond Travels. W świecie Tajlandii i Portugalii czuję się jak ryba w wodzie - nie bez powodu! Tajlandię odkrywam od przeszło dekady, a w Portugalii jestem na dobre już od 6 lat. Moją misją jest wspierać Marzycieli - takich jak Ty - w odkrywaniu tych fascynujących krajów oraz pomagać zakochanym w nich znaleźć swoje własne miejsce na ziemi, i to najlepiej na stałe! Razem odkryjmy te unikatowe zakątki świata.
Zanim przyjechałam do Lizbony czytałam dużo na jej temat. Jedna rzecz, która się ciągle powtarzała to ta, że Lizbona jest tania. Wielu blogerów i freelancerów pisało jakie to niesamowite miasto i że koszty życia w Lizbonie są niezwykle niskie. Kiedy tutaj w końcu przyjechałam byłam nieco zskoczona. Nie sądzę, że Lizbona jest tania, ale także nie uważam, że jest ona niezwykle droga. Jakie więc są tutejsze koszty utrzymania? Pozwól, że podam Ci te podstawowe.
Kiedy szukam informacji o nowym miejscu do zamieszkania, to najpierw sprawdzam ceny i co ludzi mówią na temat danego kraju, czy miasta. Zauważyłam, że przeważnie oceniamy to czy jest tam drogo czy tanio na podstawie tego skąd pochodzimy, gdzie mieszkamy i jaką mamy pracę. Sama na ogół czytam artykuły na zagranicznych blogach, których autorzy pochodzą ze Stanów, czy z Wielkiej Brytanii.
Po 10 latach w UK mam podobny pogląd na to co jest drogie, a co tanie, ale pochodzę także z Polski, gdzie rzeczywistość jest zupełnie inna. Mieszkałam również w Tajlandii przez jakiś czas, a więc tanio oznacza dla mnie naprawdę tanio. Dlatego właśnie ceny, które znajduję w Internecie są dla mnie często mało realne. Zawsze więc próbuję zapisywać sobie moje wydatki i podawać wam je tutaj obiektywnie.
Jeżeli chcesz przeprowadzić się do Lizbony to na pewno zastanawiasz się ile będziesz musiał wydać na jedzenie i zakwaterowanie – dwie podstawowe rzeczy. Będziesz też pewnie chciał wychodzić do restauracji na wino, obiady, na Fado, czy cokolwiek jeszcze innego. Ile będzie to wszystko kosztować? Mam nadzieję, że pomogę Ci odpowiedzieć na te pytania.
Zarobki w Lizbonie – Rzeczywistość
Jeden z moich znajomych ekspatów powiedział kiedyś, że do Lizbony nie przyjeżdża się dla pieniędzy. Nie mogę się z tym bardziej zgodzić. Średnia zarobków w stolicy to 800 Euro. Biorąc pod uwagę fakt, że za mieszkanie z jedną sypialnią płacisz około 700 Euro, to Twoja pensja na niewiele Ci starczy. Nie znam nikogo, kto mieszka tutaj i zarabia wystarczająco. Nieważne czy pracuje jako kelner, dyrektor marketingu, czy grafik w dużej firmie – wszyscy narzekają na ceny i zarobki.
Nie twierdzę jednak, że wszyscy oni są biedni i nie mogą pozwolić sobie na podróże, czy kupowanie nowych rzeczy. Mogą to nadal robić, ale na pewno nie mogą pozwolić sobie na wypady do Azji co 6 miesięcy, czy kupno nowego IPhone’a co roku. Nadal jednak mogą wypić piwko, jeść świeże oliwki i cieszyć się tym, co Lizbona ma w ofercie.
Czy Lizbona jest tania dla freelancerów i cyfrowych nomadów?
To zależy od tego co robisz. Jeżeli dopiero zaczynasz i nie masz zbyt dużo pieniędzy, to najlepiej pojechać do Tajlandii. Cała Europa pewnie byłaby dla Ciebie za droga. Najpierw spróbuj zdobyć klientów, zacznij dobrze zarabiać, a potem pomyśl o Portugalii.
W ostatnich latach ceny zakwaterowania w Lizbonie bardzo poszły do góry. Dlatego życie tutaj nie jest już takie tanie.
Jeżeli Twoja działalność ma stabilną pozycję na rynku i możesz pozwolić sobie na życie za minimum 1,500 – 2,000 Euro, to na pewno w Lizbonie będzie Ci się dobrze żyło.
Co o
Spójrzmy najpierw na to co o kosztach życia mówi Internet. Poniższe dane zebrałam ze stron Numbeo i Expatistan i pochodzą one z 2018.
Zakwaterowanie
Znalezienie długo terminowego zakwaterowania w Lizbonie to misja niemożliwa. Musisz mieć sporo pieniędzy, aby znaleźć coś w dobrym standardzie. W przeciwnym razie musisz przystać na mieszkanie, które wygląda jak jaskinia, jest tak wilgotne, że Twoje pranie nigdy w zimę nie wyschnie.
Mieszkania w centrum są dość drogie. Poniższe dane to tylko średnia kosztów najmu. Nadal możesz znaleźć coś w tej cenie lub nieco taniej, ale na pewno zajmie Ci to dość sporo czasu. Na przedmieściach jest zawsze taniej i nieco łatwiej wynająć mieszkanie.
Miezkanie z 1 sypialnią w centrum: około 1,200 – 1,500€
Mieszkanie z 1 sypialnią poza centrum: około 800€ (może być taniej jeśli wybierzesz coś w okolicznych wsiach lub miasteczkach)
Rachunki (gas, woda…itd.): 90€
Internet: 20-30€ w zależności od prędkości
Przeprowadzasz się do Portugalii? Bordr.io załatwia wszystkie formalności, dzięki czemu możesz skupić się na cieszeniu się nowym życiem. Uzyskaj NIF, otwórz konto bankowe, wypełnij deklarację podatkową i nie tylko, wszystko w jednym miejscu.
Ogólnie jedzenie nie jest aż tak drogie. Powiedziałabym, że ceny podobne sa do polskich. Jeżeli gotujesz w domu, to na pewno możesz sporo zaoszczędzić. W małych sklepach jest pełno owoców i warzyw, które możesz kupić za bardzo niską cenę. Jeżeli wolisz kupować produkty ekologiczne, to zapłacisz podwójnie.
Litr mleka: 0.88€
Bochenek chleba: 1.13€
12 jajek: 3.02€
1 kg sera: 7.99€
1.5 litra wody: 0.68€
1 kg ziemniaków: 1.53€
Butelka wina: 5.07€
Małe piwo: 1€
Transport
W porównaniu do Londynu, transport w Londynie jest bardzo tani. Warto kupić sobie miesięczny bilet, który pozwala Ci na korzystanie z prawie każdego środka transportu.
Taksówki są również tanie. Warto korzystać z Ubera i Taxify.
Bilet w jedną stronę: 1.65-2€
Bilet miesięczny: 40€
Benzyna: 1.67€
Kurs Uberem z przedmieść do centrum: 7€
Restauracje
Wychodzenie na imprezy i do restauracji w Lizbonie jest bardzo drogie jeżeli nie wiesz gdzie pójść. Średniej jakości restauracja może policzyć Cię sporo za jeden posiłek. Jeżeli tutaj pracujesz, nie będziesz mógł pozwolić sobie na droższe miejsca. Zawsze jednak są tzw. taski – małe, lokalne bary, gdzie najesz się do syta za niewiele. Taski są w Lizbonie wszędzie i bardzo łatwo je znaleźć. A do tego jedząc w jednej z nich doświadczasz naprawdę czegoś specjalnego.
Jedno danie dla 1 osoby w tańszym miejscu: 8€
Danie dla 1 osoby w średniej jakości restauracji: 15-25€
Ubrania
Lizbona ma wiele dobrych sklepów i parę centr handlowych. Najprościej jest udać się do sieciówek, jak H&M i Zara. Poniższe ceny są podobne do tych, które znajdziesz w innych krajach. Jeżeli chcesz kupić coś naprawdę bardzo tanio, to w Lizbonie znajdziesz również Primark i Decathlon.
1 para spodni (H&M, …): 85€
1 para butów do biegania (Nike, …): 76€
1 sukienka (Zara, …): 20-30€
Moje
Pracuję jako nauczycielka angielskiego online i jako bloger. Mój blog i moje lekcje przynoszą mi wystarczająco, aby w Lizbonie żyć wygodnie. Kocham podróże i uwielbiam wychodzić do knajp i czas od czasu wybrać się na jakiś weekend z ukochanym. Zawsze też odkładam na podróże, nieprzewidzane okoliczności, emeryturę i podatki. NIe lubię martwić się o finanse i zawsze podchodzę ostrożnie do wydatków.
Jedna aplikacja do zarządzania wszystkimi aspektami finansów. Zarządzaj finansami, wymieniaj waluty po korzystnej cenie i wybieraj z bankomatu bez prowizji.
Pyś i ja kupiliśmy mieszkanie w 2021 roku. Mieszkamy w Barreiro, czyli nie w Lizbonie, a poza nią, po drugiej stronie rzeki. Nasza spłata kredytu to około 300 Euro. Rachunki kosztują nas około 200-250 Euro, w zależności od pory roku (zimą za prąd płacimy więcej).
Razem na osobę: 250 Euro miesięcznie.
Jedzenie
Na jedzenie przeznaczam około 200 Euro. Często jest to za dużo. Ostatnio robimy jeden duże zakupy w tygodniu. Planujemy posiłki na tydzień wcześniej i dzielimy się kosztami. Raz w tygodniu jemy mięso i więszkość potraw, które gotujemy jest wegetariańska. Kupuję przynajmniej 3 rodzaje owoców i warzyw. Używamy mleka roślinnego i 2-3 razy w tygodniu kupuje butelkę wina.
Nasze tygodniowe zakupy kosztują nas około 30 Euro tygodniowo za osobę, co daje nam 120 Euro miesięcznie.
Transport
Kiedy jeżdżę do centrum, korzystam z metra. W zależności od miesiąca, wydaję około 20-30 Euro.
Opieka zdrowotna
W Portugalii opieka zdrowotna jest darmowa dla rezydentów. Czasami trzeba zapłacić parę Euro.
Ja wybrałam jednak prywatne ubezpieczenie, które ubezpiecza mnie także w innych krajach. Z tego względu, że często podróżuję i zmieniam miejsce rezydencji, takie ubezpieczenie jest dla mnie idealne. Koszt to 1,200 Euro rocznie, czyli około 100 Euro miesięcznie.
Restauracje i rozrywka
Tak szczerze, to uważam, że jest to mój największy wydatek. Po prostu kocham jeść poza domem i wychodzić do barów. Czuję, że skoro przeważnie siedzę w domu, to zasługuję na nagrodę.
W te koszta doliczam również lekcje yogi. Raz w tygodniu chodzę na zajęcia, co kosztuje mnie 10 Euro za godzinę. Poza tym mam także jedną godzinę języka tajskiego w tygodniu, co kosztuje 15 Euro.
Miesięcznie przeznaczam na wychodzenie do restauracji i rozrywkę 150 Euro, ale często to nie wystarcza.
Ubrania
Nie chodzę na zakupy prawie w ogóle. Robię to przeważnie dwa razy w roku, kiedy zmienia się pogoda. Nie lubię wydawać pieniędzy na ciuchy, a wyglądanie stylowo to po prostu nie moja bajka. Nie mam więc budżetu na ubrania.
Moim jedynym tego typu wydatkiem jest fryzjer, który kosztuje mnie około 30 Euro miesięczni i czasami pozwalam sobie na lepszy kosmetyk.
Płatności w Portugalii
Portugalia może Cię zadziwić jeżeli chodzi o płatności. Za wiele rzeczy płaci się tutaj gotówką. Im miejsce bardziej lokalne, tym większe prawdopodobieństwo, że Twoja karta na nic się tutaj zda. Posiadanie portugalskiej karty czasami załatwia sprawę, ale tylko czasami.
Ja nie mam konta w portugalskim banku i zawsze korzystam z karty Revolut. Noszę ze sobą zawsze trochę gotówki, którą mogę wybrać z bankomatu bez dodatkowych kosztów. Z kartą mam także ubezpieczenie podróżnicze, oraz przelewam pieniądze w ekspresowym tempie na konta międzynarodowe. Te rozwiązanie może nie być do końca dla Ciebie, ale u mnie się sprawdza. Polecam Ci konto Revolut, jeżeli jeszcze z niego nie korzystałeś.
Koszty życia w Lizbonie – Podsumowanie
Obliczyłam, że ogólnie wydaję około 650-700 Euro miesięcznie na wszystko. Dodałabym do tego 20% na nieprzewidzane wydatki, co daje nam sumę około 790-800 Euro.
Zauważ, że mam swoje mieszkanie i to jest na pewno największa oszczędność. Dodatkowo, nie posiadamy samochodu. Mieliśmy go wcześniej i koszty były wtedy o wiele wyższe.
Moim zdaniem życie w Lizbonie jest super i bardzo fajnie mi się tutaj mieszka. Jako że pracuję dla siebie i sama kontroluję swoje wydatki, mogę pozwolić sobie na nieco więcej niż przeciętna osoba, która tutaj pracuje i zarabia. Nadal jednak uważam, że niektóre ceny są nieadekwatne do standardów, jak na przykład zakwaterowanie. Myślę, że za takie ceny mieszkania powinny być przynajmniej wyremontowane. Kiedy widzę stawki 1,500 Euro za byle jakie mieszkanie to od razu myślę, że jest to rozbój w biały dzień.
Jeżeli myślisz o przeprowadzce do Lizbony, to radzę najpierw ostrożnie przeliczyć koszty życia i porównać je do zarobków. Czasami lepiej jest wybrać inny kraj, a do w Lizbonie spędzić krótkie wakacje.
Masz pytania, sugestie? Nie bądź nieśmiały! Zostaw komentarz!